Metadon jest silnym lekiem opioidowym, który najczęściej stosuje się u osób uzależnionych od heroiny i morfiny. Lek ten wykazuje silne działanie przeciwbólowe, dlatego czasem przepisuje się go również osobom z silnymi bólami.
Jakiś czas temu pojawiła się informacja, że Metadon to „ukrywany lek na raka”. Przyjrzyjmy się bliżej tym rewelacjom.
Dr Claudia Friesen wraz ze swoim zespołem rozpoczęła badania w laboratorium. Komórki białaczki potraktowała właśnie Metadonem i stwierdziła, że komórki nowotworowe ulegają zniszczeniu w bardzo szybkim tempie.
Według teorii Friesen Metadon wiąże się z komórkami opioidowymi, a komórki nowotworowe zawierają ich wiele. Dzięki temu komórki nowotworowe ulegają zniszczeniu.
W internecie krąży wiele tego typu informacji. Żadna z nich niestety nie jest potwierdzona naukowo. Pojawia się więc wiele teorii spiskowych mówiących o tym, że lecznicze działanie Metadonu specjalnie jest ukrywane. Dlaczego? Nie wiadomo.
Niestety, jest to wykorzystywanie i żerowanie na nadziei chorych, którzy szukają pomocy wszędzie. Wiele fałszywych informacji polega właśnie na tym, że wmawia się ludziom, iż odkryto kolejne cudowne lekarstwo na raka, ale ktoś z jakiegoś powodu ukrywa tę informację. Jest to dawanie fałszywej nadziei chorym, którzy chcąc nie chcąc zaczynają wierzyć w uzdrawiające działanie witaminy C, czy jak w tym przypadku Metadonu.
Metadon nigdy nie został uznany za skuteczną terapię na raka i nie stosuje się go do leczenia nowotworów. Oficjalnie WHO przyznaje, że nie ma badań, które potwierdziłyby wpływ tego leku na komórki nowotworowe. Nawet jeśli w teorii dr Friesen jest ziarno prawdy – chorzy nie powinni tak ryzykować. Metadon jest silnym lekiem i nie wolno stosować go bez polecenia lekarza.
Każdy rak jest inny
Nawet jeśli Metadon wykazał działanie niszczące komórki rakowe, co nie zostało potwierdzone, nie oznacza jeszcze, że leczy raka. Każdy nowotwór jest inny, ma inny przebieg, a sposób leczenia trzeba dopasować indywidualnie w każdym przypadku.