Premier Mateusz Morawiecki znów wziął na celownik duże supermarkety, między innymi Lidla i Biedronkę. Najpierw powstał pomysł dodatkowego opodatkowania, który został zablokowany przez Komisję Europejską. Teraz premier wpadł na pomysł, aby zakazać dużym sieciom handlowym sprzedaży produktów własnej marki.
Lidl, Biedronkę i wiele innych wielkopowierzchniowych sklepów codziennie odwiedzają miliony klientów. Sieci te sprzedają wiele produktów pod własnym szyldem. Produkty te są często tańsze, dlatego też bardzo popularne i lubiane przez klientów supermarketów. W niedługim czasie może się to jednak zmienić.
Jaki jest tego powód?
Jak mówi premier Morawiecki, produkty spożywcze wielkich marek stanowią ogromną konkurencję dla polskich produktów, które obecnie są w nieciekawej sytuacji. Według premiera uniemożliwia to rozwój polskim producentom, a przeciętny klient nie ma szansy dowiedzieć się, czyjej produkcji są rzeczy, które kupuje w sklepach dużych sieci.
"Chcemy zaproponować ustawę, która w sposób obligatoryjny i realny obniży możliwość sprzedaży przez sieci wielkopowierzchniowe ich własnych produktów, pod ich własną marką" - ogłosił premier.
Ograniczenie sprzedaży marek własnych supermarketów ma pomóc w promocji i zwiększeniu sprzedaży polskich produktów.
Wiele osób zwraca jednak uwagę na fakt, że marki własne dużych supermarketów składają u polskich producentów wielkie zamówienia na realizację swoich produktów. Jak napisał jeden z internautów: