Aplikacja ze sklepu Google wykradała dane dostępu do kont bankowych. Została ona pobrana przez kilka tysięcy Polaków. Ofiar jednak może być o wiele więcej, ponieważ aplikacja jest dostępna w wielu innych krajach.
Firma Eset, która zajmuje się tworzeniem oprogramowań antywirusowych ostrzega, że jedna z aplikacji ze sklepu Google może wykradać nasze dane dostępu do kąta bankowego. Mowa o aplikacji Word Translator. Aplikacja miała pomagać w tłumaczeniach, jednak zamiast tego szperała w naszych danych, hasłach i loginach.
Po zainstalowaniu tej aplikacji sprawdzała ona, czy naszym telefonie zainstalowane są jakieś mobilne aplikacje bankowe, za pomocą których logujemy się do swojego konta. Jeśli taką wykryła, łączyła się z internetem, aby pobrać dodatkowe narzędzie umożliwiające zarejestrowanie haseł i loginów do bankowości internetowej.
Następnie złodzieje przejmowali kontrolę nad SMS-kodem. Przekierowywali go na inny numer, a wtedy swobodnie mogli wykonywać przelewy z konta na dowolny rachunek. Przestępcy działania te skierowały głównie w kierunku Włochów, Polaków i Czechów.