Sąd nie pozwolił na nowe bajki o legendarnym Kreciku.
To już niestety przesądzona sprawa.
Wszyscy którzy doskonale kojarzą tego legendarnego Krecika mogą się trochę zasmucić.
Pozostaną im jedynie bajki z przeszłości.
Niestety, ale nowe historie z udziałem tej postaci nie mają prawa do publikacji.
Takie postanowienie wydał sąd w Pradze.
Zakazał Katerzinie Milerovej, czyli córce twórcy postaci Krecika, kontynuacji tej kultowej bajki.
A wszystko przez jedną niejasność w dokumentach...
Zdeněk Miler, bo to ona jest właśnie twórcą tej postaci, narysował Krecika w 1957 roku.
Krecika od razu pokochały dzieci, ale także i dorośli.
Zdeněk odszedł w listopadzie 2011 roku.
Jednak przed śmiercią miał spisać umowę z córką, dzięki której Katerzina mogła wydawać nowe przygody Krecika.
Taka informacja specjalnie nikogo nie dziwiła, ponieważ jeszcze za życia córka współpracowała ze swoim ojcem, artystą.
Jednak pojawiły się pewne niejasności dotyczące zawarcia między nimi porozumienia.
Milena Fischerova, kobieta odpowiedzialna za finanse rysownika, odkryła w umowie brak zapisu dotyczącego wynagrodzenia.
Zgodnie z prawem taka licencja jest nieważna, a każde wykorzystanie postaci Krecika będzie plagiatem.
Rację przyznał jej praski sąd.
Wyrok zapadł w Sądzie II instancji, który zgodził się z ustaleniami poprzedniego sądu.
To smutna wiadomość dla nas, a przede wszystkim dla córki rysownika, która chciałaby kontynuować dzieło swojego ojca.
Nawet wydała książkę w 2015 roku „Krecik z wizytą”.
Faktem jest, że zamiast krecika występowała tam pani Krecikowa, jednak prawnicy Mileny Fischerovej uznali to za plagiat.
Także druga córka Milera nie chce się zgodzić na nowe książki.
Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Oczywiście chodzi tutaj o prawa autorskie i związane z nimi spore sumy pieniędzy.
Podsumowując, nowych przygód Krecika już nie zobaczymy i nie przeczytamy.
Pozostają nam jedynie opowiadania i nagrania z przeszłości.