Każdy z nas czasami doświadcza uczuć, których nazw nie zna i nie jest w stanie opisać ich słowami. Jest to jeden z dowodów na to, jak ubogi potrafi być język. Poniższe uczucia są dobrze znane, jednak ich nazwy prawdopodobnie poznasz dopiero teraz.
#Amae
Słowo to pochodzi z języka japońskiego i nie ma swojego odpowiednika w polskim. Można nim określić dziecko ssące pierś matki. Amae to słowo określające błogie uczucie poczucia bezpieczeństwa i zależności od kogoś. Doznajemy go na przykład wtedy, kiedy mamy poczucie całkowitej akceptacji ze strony drugiej osoby i świadomość, że choćby się waliło i paliło, osoba ta zapewni nam poczucie bezpieczeństwa.
#L’appel du vide
Określenie to można przetłumaczyć na „zew pustki”. Jest to uczucie, które pojawia się na ułamek sekundy i jest dość przerażające. Doświadczyliście kiedyś krótkiej, niewytłumaczalnej ochoty na rzucenie się pod nadjeżdżający samochód albo skoczenie z okna z wysokiego piętra? To właśnie „zew pustki”. Ok. 30% populacji często tego doświadcza. Wielu naukowców tłumaczy to zjawisko jako sygnał od mózgu – nie ufaj w pełni swoim instynktom i nie pozwól, aby rządziły twoim zachowaniem.
#Malu
To uczucie dobrze znane jest większości z nas. Opisuje ono uczucie skrępowania i zawstydzenia w kontakcie z osobami o wyższym statusie. Osoby doznające malu czują wielki dyskomfort, wstyd i niezręczność będąc sam na sam na przykład z szefem. Kiedy szef wychodzi z pomieszczenia doznają oni wielkiej ulgi i wszystko wraca do normy.
#Ilinx
Masz czasem wielką, niczym nie uzasadnioną ochotę na roztrzaskanie jakiegoś przedmiotu, podpalenie go, lub wyrzucenie przez okno? Okazuje się, że spora część z nas czasami doświadcza przyjemnego dreszczyku na myśl o niszczeniu. Jedna z teorii socjologii wyjaśnia to potrzebą odstresowania się.
#Kaukokaipuu
To słowo oznacza tęsknotę za miejsce, w którym się nigdy nie było. Temu może towarzyszyć nieuzasadniona chęć rzucenia wszystkiego, wyjechania w dziką podróż , życia jako włóczęga i porzucenie komfortu i wygody.