Początek lata i letnie dekoracje
Budzimy się wiosną… oczywiście z zimowego marazmu :) A kiedy rozkwitamy, kiedy zmieniamy swoje wnętrze, swoje postrzeganie świata? Jasne że - latem :) Kocham ten czas, kiedy szósta rano nie kojarzy mi się tylko z dojeniem kóz, a dwudziesta-druga z środkiem nocy.
Mam głowę pełną nowych pomysłów, dotyczących swojego nowego wyglądu :) zmiany uczesania, nowego koloru lakieru do paznokci, nowej letniej torebki, butów i wielu innych rzeczy. Co z tego zostaje zrealizowane?… to już inna sprawa, ale ile szczęścia daje tak pozytywne planowanie :)
Oczywiście w tym chaosie myślowym udział bierze także mój dom, wiadomo lato i słońce odkrywają wszystkie mankamenty, które pozostawiła zima.
Dzisiaj jednak nie będę pisała o meblowaniu, malowaniu i myciu okien.
Dzisiaj rozmarzyłam się i zakochałam w ciszy, spokoju i przyrodzie.