Tiramisu LCHF

Aleksandra
Ciasta
17.01.2016 16:22
Tiramisu LCHF
  • Czas przygotowania: 120 min

Składniki

4 żółtka

Słodzidło (u mnie z braku innego – ok. 300g fruktozy, ale może być każdy inny – do smaku)

1/3 szklanki pełnotłustego mleka

250g serka mascarpone (w temp. pokojowej)

1 kubek śmietany 30% lub 36%

½ łyżeczki ekstraktu waniliowego (opcjonalnie)

Niecałe ½ szklanki mocnej kawy (może być więcej lub mniej, w zależności od tego, jak bardzo kawowe ma być nasze tiramisu)*

2 łyżki rumu (opcjonalnie)

Biszkopt bez mąki

Gorzka czekolada min. 70% (około 1-2 kostki)

*można użyć kawy smakowej

Przepis

Najpierw trzeba przygotować nasze ciasto – Oopsie. Najlepiej zrobić to dzień wcześniej, bo musi mieć czas, żeby ostygnąć.

Dzień wcześniej lub około 1-2 godziny wcześniej przygotowujemy też krem jajeczny (wcześniej, bo musi ostygnąć – najlepiej trzymać w lodówce przez ½ godziny lub więcej). Żółtka ze słodzikiem i mlekiem ubijamy nad kąpielą wodną – na średnim ogniu. Masę trzeba ciągle ubijać, żeby nie wyszła nam jajecznica ;) Ubijamy i ubijamy aż masa zrobi się lekka i puszysta, a potem jeszcze przez około minutę. To ubijanie chwilę nam zajmie, ale warto! Sam ten krem powinien być trochę za słodki – po połączeniu z mascarpone smaki się zmieszają, i słodycz nieco zniknie ;)

Ubijamy śmietanę na bitą śmietanę (można ją odrobinę dosłodzić. Odrobinę!) i pod koniec ubijania dodajemy wanilię (opcjonalnie).

Krem jajeczny łączymy z mascarpone i ubijamy.

Nasze ciacho dzielimy na 2 części, tak jak przekrawamy normalny biszkopt. Wykładamy na blachę, w której były pieczone, najlepiej wyłożoną folią spożywczą (ciasto lepiej się wyciąga ;)).

Spód ciacha nasączamy kawą połączoną z rumem. Nie bądźmy sknerami, ciasto powinno być dobrze nasączone w każdym miejscu ;) Na nasączone ciasto wykładamy połowę naszego kremu z mascarpone, a na to połowę bitej śmietany. Następnie nakładamy na to drugą połowę ciasta – i znowu: nasączamy, nakładamy resztę mascarpone i resztę bitej śmietany.

Na koniec trzemy na ciasto kostkę bądź dwie gorzkiej czekolady. Bądźmy hojni! Duuuużo czekolady, to wszyscy lubią ;) I żeby w żadnym miejscu jej nie zabrakło!

Czyż nasze ciacho nie prezentuje się świetnie? ;) Tak, wiem, dużo przy nim roboty… ale zbieranie pochwał – bezcenne ;) A więc do roboty!

Smacznego :)