Przepis
Składniki na 25 pączków:
3 szklanki mąki pszennej
3 żółtka
1/2 szklanki cukru
1 łyżka masła
1,5 szklanki mleka
3 dkg drożdży
1 płaska łyżeczka soli
skórka otarta z 1 cytryny lub ½ łyżeczki olejku cytrynowego
1 kg smalcu do smażenia
cukier puder do posypania
powidła śliwkowe lub konfitura z dzikiej róży na nadzienie
Przygotowanie:
Drożdże rozprowadzamy w ciepłym mleku, dodajemy łyżkę mąki i łyżeczkę cukru, lekko mieszamy, odstawiamy do wyrośnięcia pod przykryciem z lnianej ściereczki. Do przesianej mąki dodajemy żółtka utarte z cukrem i skórką cytryny, wyrośnięty rozczyn oraz sól. Wyrabiamy ciasto, pod koniec dodajemy roztopione masło i wyrabiamy, aż tłuszcz zostanie całkowicie wchłonięty. Odstawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia, najlepiej w dobrze ciepłym miejscu. Konsystencja ciasta na pączki powinna być luźna. Ciasto zaleca się nabierać drewnianą łyżką umoczoną w tłuszczu lub w wodzie. Ciasto rozpłaszczamy na dłoni oprószonej mąką, nakładamy łyżeczką odrobinę powideł i dokładnie zalepiamy nadając kształt kuli. Na lnianej ściereczce (najlepiej na dużej stolnicy) posypanej mąką układamy kule z ciasta, miejscem zlepienia na dół. Tak przygotowane pączki przed smażeniem muszą jeszcze raz wyrosnąć, a najlepiej w ciepłym miejscu. W szerokim garnku rozpuszczamy smalec (niektórzy zamiast smalcu używają oleju, ale pączki są wówczas trochę gumowate). Powinno go być na tyle dużo, żeby pączki lekko się unosiły. Smażymy pod przykryciem, a po odwróceniu już bez. Wyjmujemy łyżką cedzakową na ręczniki kuchenne, żeby odsączyć nadmiar tłuszczu. Jak przestygną posypujemy cukrem pudrem, ja lubię pączki lukrowane, szczególnie w tłusty czwartek.