„Dom rodziców był w ruinie. Wyremontowałam go za własne pieniądze. Teraz rodzeństwo chce połowy.” — pisze Elżbieta [LIST]

Ewelina
Listy do redakcji
26.11.2025 10:31
„Dom rodziców był w ruinie. Wyremontowałam go za własne pieniądze. Teraz rodzeństwo chce połowy.” — pisze Elżbieta [LIST]

Elżbieta przez lata inwestowała w dom rodzinny — remonty, ogrzewanie, dach, nowe instalacje. Rodzeństwo nie pomagało ani finansowo, ani fizycznie. Po śmierci rodziców nagle pojawili się wszyscy… i chcą „połowy domu”. Czy mają do tego prawo? I co z pieniędzmi, które Elżbieta włożyła w nieruchomość?


✉️ LIST OD CZYTELNICZKI

Droga Redakcjo,

piszę, bo czuję się ogromnie skrzywdzona przez własną rodzinę. Dom moich rodziców był od lat w tragicznym stanie — stara instalacja, przeciekający dach, wilgoć w ścianach, piec, który ledwo działał. Rodzeństwo mówiło, że „trzeba by coś z tym zrobić”, ale nikt nigdy nie miał czasu ani pieniędzy.

Kiedy rodzice zaczęli chorować, przejęłam opiekę nad nimi i siłą rzeczy — nad całym domem. Nie było wyjścia, trzeba było zrobić gruntowny remont, bo zwyczajnie nie dało się w nim żyć.

Z własnych oszczędności zapłaciłam za:

  • wymianę dachu — 28 tys. zł

  • nową instalację elektryczną — 12 tys.

  • ocieplenie domu — 18 tys.

  • nowy piec — 11 tys.

  • remont łazienki — 9 tys.

  • i tysiące na mniejsze rzeczy, których nawet nie jestem w stanie policzyć

Mam faktury na większość prac, zdjęcia „przed i po”, a sąsiedzi widzieli, że sama nadzorowałam ekipę.

Rodzeństwo w tym czasie przyjeżdżało najwyżej raz w roku „na kawę”.

Po śmierci rodziców nagle wszyscy się pojawili. Myślałam, że będą wdzięczni, że dom nie runął i że rodzice mogli w nim spokojnie żyć do końca. Niestety — usłyszałam:

„Dom jest nas wszystkich po równo. Chcemy połowy. Jak chcesz, to sobie nas spłać.”

Kiedy powiedziałam, że włożyłam w ten dom kilkadziesiąt tysięcy, odpowiedzieli, że „czyniłam to dobrowolnie” i „nie mam potwierdzenia, że rodzice mnie o to prosili”.

Czuję się jak frajerka. Przez lata wszystko robiłam sama, a teraz mam spłacać tych, którzy nic nie zrobili?

Czy mam jakiekolwiek prawa? Czy mogę odzyskać pieniądze, które włożyłam w dom? Czy muszę zgodzić się na podział po równo?

Proszę o pomoc.

Elżbieta


⚖️ ODPOWIEDŹ REDAKCJI

Pani Elżbieto, sytuacja, którą Pani opisuje, jest niestety bardzo częstym problemem - szczególnie wtedy, gdy jedno z dzieci bierze na siebie obowiązki, a reszta „pojawia się” dopiero po śmierci rodziców. Prawo jednak chroni osoby, które poniosły nakłady na majątek spadkowy.


✔️ 1. Dom rzeczywiście dziedziczycie wspólnie - ale to dopiero pierwszy krok

Jeśli rodzice nie zostawili testamentu, to dzieci dziedziczą po równo.

➡️ Pani nie może przejąć całego domu tylko dlatego, że w nim mieszkała.

➡️ Ale inni nie mogą udawać, że Pani wkład materialny „nie istnieje”.

I tu zaczynają się ważne przepisy.


✔️ 2. Ma Pani pełne prawo żądać zwrotu nakładów

To kluczowe.

Zgodnie z Kodeksem cywilnym (art. 207 i kolejne):

➡️ współspadkobierca, który poniósł nakłady na rzecz wspólną,

➡️ ma prawo żądać rozliczenia tych nakładów przy dziale spadku.

Czyli:

✨ zanim podzielicie dom, Pani może żądać zwrotu kosztów, które:

  • zwiększyły wartość domu,

  • były konieczne do utrzymania go w dobrym stanie,

  • były udokumentowane (faktury, przelewy, zdjęcia).

Sąd BARDZO często uwzględnia takie nakłady.


✔️ 3. Rodzeństwo nie ma racji, mówiąc, że „robiła to Pani dobrowolnie”

Prawo nie wymaga:

  • pisemnych umów,

  • zgody rodziców,

  • ani potwierdzenia, że prosili o remont.

Liczy się, że:

✔️ nakłady zostały poniesione,

✔️ da się je udokumentować,

✔️ służyły całemu majątkowi,

✔️ zwiększyły wartość nieruchomości.


✔️ 4. Sąd może:

  • odliczyć Pani nakłady od wartości domu,

  • zasądzić spłatę na Pani rzecz,

  • uznać, że Pani udział po rozliczeniu nakładów jest wyższy,

  • zobowiązać rodzeństwo do wypłaty konkretnej kwoty.

To bardzo częste rozstrzygnięcia.


✔️ 5. Nie powinna Pani zgadzać się na „spłatę po równo” bez rozliczenia nakładów

To byłoby niekorzystne.

Pierwsze, co powinna Pani zrobić:

  1. Zebrać wszystkie faktury i zdjęcia remontów.

  2. Spisać listę nakładów z kwotami.

  3. Złożyć wniosek o sądowy dział spadku z rozliczeniem nakładów.

Sąd powoła biegłego, który oceni, o ile wzrosła wartość domu dzięki Pani wydatkom.

Efekt najczęściej wygląda tak:

➡️ Rodzeństwo ma udziały, ale…

➡️ musi zwrócić Pani 40–150 tys. zł (zależnie od nakładów).


⭐ PODSUMOWANIE

Pani Elżbieto:

✔️ ma Pani pełne prawo do zwrotu nakładów na dom,

✔️ nie musi Pani godzić się na podział „po równo bez rozliczeń”,

✔️ sąd uwzględni fakt, że to Pani poniosła kosztowne remonty,

✔️ rodzeństwo nie może udawać, że Pani wkład „nie istnieje”,

✔️ po rozliczeniu nakładów najczęściej wychodzi, że to rodzeństwo musi spłacić Panią, a nie odwrotnie.


Informacja redakcyjna

Powyższy materiał ma charakter informacyjny i ogólny. Nie stanowi porady prawnej ani podatkowej i nie może zastąpić indywidualnej konsultacji ze specjalistą. Każda sytuacja spadkowa czy majątkowa może różnić się szczegółami, które mają kluczowe znaczenie dla interpretacji przepisów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie treści artykułu. W przypadku wątpliwości zawsze warto skonsultować się z notariuszem lub prawnikiem, który oceni konkretną sytuację i wskaże najlepsze rozwiązanie.

Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, jeśli borykacie się z podobnymi dylematami lub innymi problemami, które chcielibyście podzielić się z nami, zachęcamy do napisania na adres [email protected]. Gwarantujemy pełną anonimowość i dyskrecję. Jesteśmy tu dla Was, by słuchać, doradzać i inspirować.

Kluczowe Punkty
  • Wspólne dziedziczenie: bez testamentu dzieci dziedziczą dom po równo, ale to dopiero punkt wyjścia.
  • Nakłady Elżbiety: ponad 78 tys. zł udokumentowanych fakturami za remont dachu, instalacji, ocieplenia, pieca i łazienki.
  • Prawo do zwrotu: art. 207 k.c. pozwala współspadkobiercy żądać rozliczenia nakładów, które zwiększyły wartość majątku.
  • Argument „dobrowolnie” jest błędny: nie potrzeba pisemnej zgody rodziców; liczy się fakt poniesienia udokumentowanych kosztów.
  • Sądowy dział spadku: biegły wyceni wzrost wartości domu, a rodzeństwo może zostać zobowiązane do spłaty Elżbiety.
  • Praktyczne kroki: zebrać dowody, sporządzić listę kosztów, złożyć wniosek o dział spadku z rozliczeniem nakładów.
Zostań z nami