Wybór nowego marszałka Sejmu miał być formalnością wynikającą z umowy koalicyjnej. Zamiast spokojnego przekazania władzy, posłowie i widzowie mogli obserwować jedno z bardziej napiętych głosowań ostatnich miesięcy. Nie zabrakło ostentacyjnych gestów, gorzkich komentarzy i okrzyków z galerii.
Włodzimierz Czarzasty nowym marszałkiem Sejmu
W głosowaniu, które odbyło się we wtorek 18 listopada, posłowie wybrali nowego marszałka Sejmu. Został nim Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy. Jego kandydaturę poparło 236 posłów, 209 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. Choć to większość bezwzględna, wynik ten jasno pokazuje, że poparcie nie było pełne – nawet wewnątrz rządzącej koalicji.
Sprzeciw z koalicji i głosujący „na nie”
Najwięcej kontrowersji wzbudziły decyzje niektórych polityków Polski 2050, którzy — mimo przynależności do koalicji — otwarcie odmówili poparcia Czarzastego.
Agnieszka Buczyńska zapowiedziała wcześniej, że nie poprze kandydatury Nowej Lewicy, argumentując, że „to nie będzie dobry marszałek”. Od głosu wstrzymali się Michał Kołodziejczak oraz Sławomir Ćwik, który przed głosowaniem wyjaśniał, że umowa koalicyjna nie narzuca lojalności wobec każdej personalnej decyzji.
Gorąca atmosfera w Sejmie. PiS opuszcza salę
Gdy minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski przedstawiał sylwetkę kandydata, posłowie Prawa i Sprawiedliwości demonstracyjnie opuścili salę plenarną. Niektórzy w drodze na zewnątrz skandowali „Precz z komuną!”.
Podobne hasła dało się usłyszeć również po ogłoszeniu wyników głosowania. Ten gest miał symboliczny charakter — przypomnienie o lewicowej przeszłości Czarzastego i sprzeciw wobec jego nominacji.
Czarzasty: „Będę marszałkiem rozsądku”
Po przejęciu prowadzenia obrad, Włodzimierz Czarzasty wygłosił krótkie przemówienie, w którym podziękował swojemu poprzednikowi:
„Jesteś wzorem, jeśli chodzi o prowadzenie obrad. Zrobię wszystko, by utrzymać poziom” – zwrócił się do Szymona Hołowni.
Nowy marszałek zapowiedział lojalność wobec koalicji i wyraźnie zadeklarował styl swojego urzędowania:
„Będę marszałkiem rozsądku, dystansu i spokoju. Zanim podejmę decyzję, 56 razy ją przemyślę”.
Zmiana wpisana w umowę. Hołownia celuje w ONZ
Odejście Szymona Hołowni z funkcji marszałka nie było zaskoczeniem. Było to elementem porozumienia koalicyjnego, zgodnie z którym funkcja miała zostać przekazana w połowie kadencji.
Hołownia zakończył swoją misję po dwóch latach i — jak ogłosił wcześniej — złożył aplikację na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. Kandydatura ma poparcie polskich władz państwowych, w tym prezydenta i premiera.
„To nie jest mój prywatny projekt. To decyzja państwa polskiego” – mówił.
Co dalej? Orędzie i plan działania marszałka
Czarzasty zapowiedział, że już w środę wygłosi orędzie, w którym przedstawi swój punkt widzenia i plany jako marszałek. Zaznaczył też, że relacje Sejmu z prezydentem będą zależeć od gotowości obu stron do współpracy:
„Nie ma ważniejszych i mniej ważnych instytucji. Wszyscy odpowiadamy za stabilność państwa” – dodał.