Nowelizacja przepisów o ruchu drogowym zapowiada obowiązek noszenia kasków ochronnych dla wszystkich osób poniżej 16. roku życia, które korzystają z rowerów, hulajnóg elektrycznych czy innych urządzeń transportu osobistego. Cel jest oczywisty – ograniczenie liczby urazów głowy. Jednak jeden zapis w ustawie sprawił, że wokół projektu zrobiło się naprawdę głośno.
Kask nie zawsze obowiązkowy? Będzie wyjątek
Zgodnie z propozycją zawartą w nowelizacji, dziecko poniżej 16 lat nie musi zakładać kasku, jeśli porusza się pod opieką rodzica lub opiekuna prawnego. Ten zapis wynika z założenia, że obecność osoby dorosłej ma realny wpływ na zachowanie młodszego uczestnika ruchu.
Resort infrastruktury tłumaczy:
"Nieletni w towarzystwie osoby dorosłej porusza się ostrożniej, chętniej stosuje się do zasad i unika ryzykownych manewrów."
Dzieci w obecności opiekunów są mniej skłonne do impulsywnych decyzji i częściej korzystają z bezpośrednich wskazówek dotyczących bezpiecznej jazdy.
Ten wyjątek wywołał oburzenie
Na forach i w mediach społecznościowych natychmiast rozpoczęła się gorąca dyskusja. Wiele osób podkreśla, że przepisy powinny być jasne i równe dla wszystkich. Jeśli kask chroni życie, to – zdaniem internautów – obecność rodzica nie zmienia faktu, że upadek może zakończyć się tragicznie.
Nie brakuje też głosów oburzenia:
-
„To absurd! Kask powinien być obowiązkowy zawsze, niezależnie od tego, czy ktoś jedzie obok dziecka.”
-
„Widać, że ustawodawcy nie konsultują takich zmian z praktykami. Upadek zdarza się w sekundę – opiekun nie zdąży zareagować.”
Co oznacza „jazda pod opieką”?
Nowe przepisy podkreślają, że nie chodzi jedynie o to, by dorosły znajdował się w pobliżu. Opiekun powinien aktywnie nadzorować dziecko, czyli:
-
obserwować jego jazdę,
-
udzielać wskazówek,
-
utrzymywać kontakt głosowy lub wzrokowy.
Podczas kontroli funkcjonariusz będzie mógł ocenić, czy opiekun faktycznie pełni swoją rolę, czy jedynie „towarzyszy” z dużej odległości.
Kask = realna ochrona, a nie tylko obowiązek
Eksperci przypominają, że kask zmniejsza ryzyko ciężkich urazów głowy nawet o 70%. Takie dane podaje m.in. Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (ETSC).
Organizacje rowerowe od lat prowadzą kampanie edukacyjne, podkreślając, że ochrona głowy powinna być standardem bez względu na przepisy.
Kto zapłaci mandat za brak kasku?
Jeśli dziecko porusza się bez kasku i nie znajduje się pod opieką dorosłego, odpowiedzialność spada na rodzica lub opiekuna prawnego. Mandat może wynieść od 20 do 100 zł – w zależności od okoliczności i decyzji policjanta.
Kiedy przepisy wejdą w życie?
Nowe prawo zacznie obowiązywać po 6 miesiącach od publikacji ustawy w Dzienniku Ustaw. To oznacza, że rodzice mają jeszcze kilka miesięcy, aby przygotować dzieci i oswoić je z nowymi zasadami.
Społeczeństwo podzielone – kto ma rację?
Zwolennicy przepisu podkreślają, że nadzór dorosłych to skuteczna forma profilaktyki. Krytycy uważają natomiast, że ustawodawca wysyła sprzeczny sygnał: z jednej strony mówi o bezpieczeństwie, a z drugiej dopuszcza jazdę bez kasku.
Jedno jest pewne – temat obowiązkowych kasków stał się jednym z najgoręcej komentowanych projektów zmian w prawie drogowym ostatnich miesięcy.