Tajlandia tańsza niż wakacje nad polskim morzem? Zaskakujące porównanie kosztów

Ewelina
Styl życia
20.06.2025 10:38
Tajlandia tańsza niż wakacje nad polskim morzem? Zaskakujące porównanie kosztów

Nie zrozumcie nas źle – my kochamy Polskę. Kochamy Bałtyk, jego klimat, rybkę z frytkami, parawany i te wyjątkowe zachody słońca. Ale jedno musimy przyznać – ceny wakacji nad polskim morzem potrafią naprawdę przerazić. I to nie tylko w lipcu czy sierpniu, ale już od długiego weekendu w czerwcu do połowy września.

Mieliśmy okazję spędzić wakacje w Tajlandii, konkretnie w Bangkoku, i... nie mogliśmy się nadziwić. Za tydzień pobytu w 5-gwiazdkowym hotelu z klimatyzacją, basenem i doskonałą obsługą zapłaciliśmy mniej niż za pobyt w średniej klasy hotelu w polskim kurorcie. Tak – cena była porównywalna, a wrażenia? Bez porównania.


🇵🇱 Bałtyk w 2025 roku – luksus dla wybranych?

Nie ma co ukrywać – wakacje nad polskim morzem to dziś wydatek dla tych, którzy są gotowi sporo zapłacić za sentyment i kilka dni (być może) dobrej pogody. W popularnych miejscowościach takich jak Sopot, Kołobrzeg, Ustka czy Mielno, ceny za 7-dniowy pobyt potrafią sięgnąć 5000–6000 zł za osobę. Wiadomo, chodzi tu głównie o hotele ze SPA – w końcu wakacje to czas, kiedy wielu z nas marzy o odrobinie luksusu.

Dodajmy do tego:

  • koszty dojazdu (własnym autem lub pociągiem),

  • wyżywienie na mieście (tu czekają słynne paragony grozy),

  • opłaty za parking, atrakcje, ręczniki, leżaki, bilety i... nagle robi się naprawdę drogo.

🇹🇭 Bangkok – egzotyka, komfort i… niższy rachunek

W Bangkoku zarezerwowaliśmy tydzień w 5-gwiazdkowym hotelu z basenem na dachu, codziennym sprzątaniem, recepcją 24/7 i śniadaniami w cenie. Koszt? Niecałe 1200 zł za osobę w pokoju dwuosobowym.

Lot? Wyszukany z odpowiednim wyprzedzeniem – ok. 2200 zł w obie strony z bagażem podręcznym i jedzeniem na pokładzie. Tak, trwał kilkanaście godzin z przesiadką, ale komfort był zaskakująco dobry.

Jedzenie? W Tajlandii to osobny temat – za pełnowartościowy, świeży i aromatyczny posiłek na ulicznym targu płaciliśmy 10–15 zł. Nawet w restauracjach z klimatyzacją obiad dla dwóch osób rzadko przekraczał 60–70 zł.

Łączny koszt wakacji: hotel + lot + jedzenie = ok. 4000–4500 zł za osobę.

A to wszystko z egzotyką w tle: buddyjskie świątynie, tuk-tuki, masaże, orientalne smaki, nocne targi i tropikalne słońce.


📉 Polskie morze: drożej, a nie zawsze lepiej

Dla porównania, nad Bałtykiem:

  • tygodniowy pobyt w średnim hotelu 3–4*: od 3000 do 5000 zł/os.,

  • wyżywienie (restauracje, bary): 1500–2000 zł/os.,

  • dojazd samochodem: 300–800 zł,

  • drobne wydatki: leżaki, lody, atrakcje – kolejne kilkaset złotych.

W sumie: ok. 5500–7000 zł za osobę, często bez gwarancji dobrej pogody i z jedzeniem, które nie każdemu smakuje tak, jak „kiedyś”.


🧳 Dlaczego Tajlandia się opłaca?

✅ Klimat – stabilna pogoda przez cały pobyt

Zapomnij o deszczu i 17 stopniach w środku lipca. Tajlandia oferuje ciepło i słońce niemal non stop.

✅ Wyższy standard za niższą cenę

Hotel 5* w Tajlandii kosztuje mniej niż pensjonat w Jastrzębiej Górze. Do tego basen, śniadanie, klimatyzacja, a często nawet prywatny transfer z lotniska.

✅ Kulinarna uczta

Za równowartość jednego dorsza z frytkami nad Bałtykiem zjesz w Bangkoku trzy różne tajskie dania + deser i sok z kokosa.


🛬 A co z barierami?

To prawda, nie każdy odnajdzie się w Tajlandii:

  • lot jest długi,

  • klimat wilgotny,

  • kultura – odmienna.

Ale dla tych, którzy chcą przeżyć coś więcej niż spacer po deptaku i bitwę o miejsce na plaży – to doświadczenie życia. A gdy okazuje się, że cena nie tylko nie odstrasza, ale wręcz zaskakuje korzystnie, trudno się nie zastanowić: czy naprawdę opłaca się przepłacać za Bałtyk?


🏝️ Skoro już Tajlandia – to może dwa tygodnie?

Warto pamiętać, że do Tajlandii nie jedzie się na tydzień. Skoro już pokonujemy tak długą trasę, wielu turystów decyduje się zostać dłużej – i słusznie! Co więcej, przy niskich kosztach pobytu, dodatkowy tydzień nie oznacza drastycznego wzrostu wydatków.

Dobrym pomysłem jest połączenie Bangkoku z wypoczynkiem na plażach w Phuket, Krabi lub Koh Samui. Przelot z Bangkoku do Phuket trwa około 1,5 godziny i można go znaleźć już od 150 do 250 zł w dwie strony (bagaż podręczny). Ceny noclegów w popularnych resortach 4* i 5* na Phuket to często ok. 80–120 zł za noc za osobę, co oznacza, że drugi tydzień relaksu pod palmami może kosztować zaledwie 1000–1500 zł z przelotem i codziennym wyżywieniem.

Dwa tygodnie w Tajlandii – z miastem, plażą i lokalną kuchnią – mogą zmieścić się w 5500–6000 zł na osobę, czyli w kwocie, jaką wielu Polaków płaci za 7 dni nad Bałtykiem.

📌 Bałtyk ma swój urok, ale ceny go przebijają

Nie odbierajmy Bałtykowi uroku. Ma klimat, bursztyn, zapach smażonej ryby i rodzinne wspomnienia. Ale nie da się ukryć, że stał się produktem premium, często bez premium jakości.

Dla turystów z Niemiec – to wciąż tanio. Dla Polaków – coraz częściej luksus, który po prostu się nie opłaca.


🔚 Podsumowanie

  • 🏖️ Wakacje nad polskim morzem mogą kosztować nawet 7000 zł za tydzień.

  • 🌴 Tajlandia – z lotem, hotelem i jedzeniem – to koszt ok. 4000–4500 zł.

  • 🌍 Za tę samą cenę otrzymujemy więcej: klimat, egzotykę, lepszy standard i kuchnię.

  • 💬 Czas zacząć myśleć o wakacjach globalnie, nie tylko sentymentalnie.

Kluczowe Punkty
  • Wysokie ceny nad Bałtykiem sięgają 5000–7000 zł za tydzień
  • Tydzień w Bangkok 5★ (lot+hotel+jedzenie) to tylko 4000–4500 zł
  • Bałtyk oferuje niepewną pogodę i średni standard; Bangkok – słońce i luksus
  • Koszt wyżywienia: "paragony grozy" vs. tajski street-food za 10–15 zł
  • Tajlandia wygrywa klimatem, standardem i kuchnią przy niższej cenie
  • Wady Tajlandii: długi lot, wilgotność, odmienna kultura
  • Bałtyk pozostaje sentimentalny, lecz drogi; staje się luksusem dla Polaków
Zostań z nami