Tajemnicze zakłócenia nad Bałtykiem! Drony tracą kontrolę, samoloty zmieniają kursy!

Justyna
Newsy
16.06.2025 21:03
Tajemnicze zakłócenia nad Bałtykiem! Drony tracą kontrolę, samoloty zmieniają kursy!

Nad polskim wybrzeżem dzieje się coś, co niepokoi zarówno hobbystów, jak i profesjonalistów. Drony samoczynnie zrywają kontakt z operatorami, a nawet samoloty pasażerskie mają problemy z nawigacją. Co zakłóca sygnały GPS?

Fotografowie, piloci i służby zaczynają łączyć fakty. Skalę problemu potwierdzają też incydenty z innych krajów nadbałtyckich. Sprawa może mieć znacznie szerszy zasięg, niż się początkowo wydawało.

Hel, Trójmiasto i Bałtyk – czerwiec 2025

W ostatnich dniach użytkownicy dronów działający w rejonie Helu, Trójmiasta i okolic relacjonują serię zdarzeń, w których ich maszyny niespodziewanie tracą sygnał GPS, odlatują w przypadkowych kierunkach i rozbijają się. Przykład? Jeden z dronów DJI Mavic 4 Pro, który miał zawrócić na punkt startowy, przyspieszył do ponad 120 km/h i rozbił się, zanim ktokolwiek mógł przejąć kontrolę.

Operatorzy, jak np. użytkownicy profilu @b_a_l_t_y_k, opisują sytuacje, w których dron odmawia współpracy – nie reaguje na żadne komendy, a systemy awaryjne (failsafe) nie działają prawidłowo. Podobne przypadki zgłaszane są w wielu miejscach wzdłuż wybrzeża.

Zdjęcie Tajemnicze zakłócenia nad Bałtykiem! Drony tracą kontrolę, samoloty zmieniają kursy! #1
https://www.instagram.com/p/DK7DR6LIO6c/?img_index=1

Techniczne tło: spoofing i jamming

Portal Niebezpiecznik tłumaczy, że sytuacja może mieć związek z tzw. spoofingiem GPS – czyli celowym podrabianiem sygnału pozycji, oraz jammingiem częstotliwości 2.4 i 5.8 GHz, które odpowiadają za łączność między dronem a kontrolerem. Jeśli do tego dojdzie, urządzenie „gubi się” – myśli, że znajduje się w innym miejscu, lub nie może się połączyć z operatorem.

W normalnych warunkach pilot może przełączyć drona w tryb manualny (ATTI). W przypadku ostatnich incydentów piloci nie mieli żadnej kontroli nad maszynami – co sugeruje, że zakłócenia są bardzo silne lub celowo zaawansowane.

Podejrzenia: Rosja, NATO, a może lokalne służby?

Skąd zakłócenia? Hipotez jest kilka. Jedną z najczęściej powtarzanych jest działalność rosyjskich służb, które od lat prowadzą działania zakłócające w regionie Bałtyku – zwłaszcza z terytorium obwodu królewieckiego.

Drugą możliwością są ćwiczenia NATO Baltops 25, które trwają w tym czasie w regionie. W ich trakcie możliwe jest testowanie systemów walki elektronicznej, w tym przejmowania kontroli nad dronami.

Niektórzy komentatorzy wskazują także na możliwą aktywność polskich służb, z uwagi na znajdujące się w okolicy Helu jednostki wojskowe i chronione obiekty państwowe. Oficjalnie jednak żadna instytucja nie potwierdziła takich działań.

Zakłócenia dotknęły też lotnictwo cywilne

Problem nie ogranicza się tylko do dronów. Jak podał rzecznik Portu Lotniczego w Bydgoszczy, samolot Ryanair lecący z Alicante musiał zostać przekierowany do Poznania ze względu na zakłócenia sygnału GPS, które uniemożliwiły bezpieczne lądowanie w pierwotnym porcie docelowym.

To dowód na to, że zjawisko jest poważne i realnie wpływa na bezpieczeństwo lotów – nie tylko rekreacyjnych, ale także komercyjnych.

Oficjalne ostrzeżenia i apele do operatorów

W reakcji na nasilające się przypadki, Polska Agencja Żeglugi Powietrznej opublikowała ostrzeżenie GNSS, w którym wyznaczono specjalną strefę ryzyka dla operatorów dronów. Zaznaczono, że przed każdym lotem należy sprawdzać aktualną sytuację w systemach, takich jak DroneTower – gdzie rejestrowane są wszystkie loty bezzałogowców.

Fińska Straż Graniczna również poinformowała, że w pierwszych 5 miesiącach 2025 roku zarejestrowano aż 84 przypadki zakłóceń sygnału GPS – ponad trzy razy więcej niż rok wcześniej.

Sprawa jest rozwojowa. Użytkownicy dronów i piloci powinni zachować szczególną ostrożność i monitorować komunikaty PAŻP oraz służb lotniczych. Nie wiadomo jeszcze, kto stoi za zakłóceniami – ale ich skala i konsekwencje są coraz bardziej niepokojące.

Kluczowe Punkty
  • Na polskim wybrzeżu nasiliły się zakłócenia GPS, powodując utratę kontroli nad dronami i problemy w lotnictwie cywilnym.
  • Incydenty potwierdzono w rejonie Helu, Trójmiasta i Bałtyku; drony nagle zmieniają kurs i rozbijają się.
  • Źródłem mogą być celowe działania: spoofing (podrabianie sygnału) i jamming (zagłuszanie 2.4/5.8 GHz).
  • Podejrzenia padają na Rosję, ćwiczenia NATO Baltops 25 lub polskie służby, lecz brak potwierdzenia.
  • Zakłócenia dotknęły także samoloty pasażerskie; lot Ryanair do Bydgoszczy przekierowano do Poznania.
  • PAŻP wydała ostrzeżenie GNSS i wyznaczyła strefę ryzyka; apeluje o sprawdzanie statusu w systemie DroneTower.
  • Skala problemu rośnie w całym regionie Bałtyku; w Finlandii odnotowano 84 incydenty w ciągu 5 miesięcy.
  • Sytuacja pozostaje rozwojowa; operatorzy dronów i piloci powinni zachować wzmożoną czujność.
Zostań z nami