W Polsce od lat istnieje problem tak zwanych groszowych emerytur. Do tej pory nie udało się go racjonalnie rozwiązać, ale rząd ma na to obecnie pewien pomysł. Co więc z osobami, które pobierają świadczenie emerytalne w wysokości kilkudziesięciu groszy, czy kilku złotych? Poznaj szczegóły.
Problem groszowych emerytur w Polsce
W Polsce istnieje pewna część osób, które pobierają bardzo niskie świadczenia emerytalne. Jest to często kwota kilku gorszy, kilkudziesięciu groszy lub kilku złotych.
Dyrektorzy oddziałów ZUS w całej Polsce od dawna zwracają uwagę na fakt, że wypłacanie takich świadczeń miesięcznie wiąże się w wysokimi kosztami, które wielokrotnie przekraczają kwotę samego świadczenia.
W przestrzeni publicznej pojawił się więc pomysł powrotu do minimalnego stażu pracy, aby otrzymać jakąkolwiek emeryturę. Ten plan jest szybko został odrzucony, bo istnieje w nim kilka przeszkód.
Wprowadzenie minimalnego okresu stażu, na przykład 5 lat, jako warunku nabycia prawa do emerytury, sprowadzałoby się do tego, że grupa osób o marginalnej aktywności ekonomicznej nie tylko nie otrzymywałaby tych niewielkich świadczeń – na których prawdopodobnie szczególnie im nie zależy – ale również nie miałaby legitymacji emeryta i związanych z tym uprawnień. - mówił mówi wiceszef resortu Sebastian Gajewski w rozmowie z money.pl.
Dodał, że obecnie nawet osoby mające kilka złotych emerytury, mają ubezpieczenie zdrowotne, a po ich śmierci ich rodziny zyskują prawo do renty rodzinnej i zasiłku pogrzebowego.
Jak więc rozwiąże się problem groszowych emerytur?
Rząd proponuje, aby w celu zminimalizowania kosztów wypłat groszowych emerytur stosować rzadsze wypłaty - na przykład co trzy miesiące. Wtedy raz na kwartał emeryt dostawałby zsumowaną kwotę świadczenia, co zmniejszyłoby koszty comiesięcznych wypłat.
- Możemy dyskutować o racjonalizacji procesu wypłaty, na przykład poprzez rzadsze wypłaty groszowych czy kilkuzłotowych świadczeń, np. raz na kwartał skumulowaną wypłatę za trzy miesiące - mówi wiceszef resortu Sebastian Gajewski.
Co z waloryzacją emerytur?
Waloryzacja emerytur w 2025 roku będzie niższa, niż zakładano. W przestrzeni publicznej pojawiły się więc głosy o tym, że rząd podbije wskaźnik i waloryzacja wyniesie więcej.
Sebastian Gajewski, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej zaprzecza jednak tym doniesieniom i twierdzi, że rząd nie planuje ingerowania w wysokość waloryzacji.