Decyzja o zostaniu rodzicem to jedna z najważniejszych w życiu. Dla niektórych jest naturalnym etapem, dla innych – źródłem ogromnego stresu. Strach przed ojcostwem to temat, o którym rzadko się mówi, a wielu mężczyzn zmaga się z wewnętrznymi wątpliwościami.
Autor tej historii, 32-letni Marek, stoi przed poważnym dylematem. Jego narzeczona marzy o dziecku, ale on czuje strach i niepewność.
"Narzeczona marzy o dziecku, a ja jestem przerażony"
Marek od kilku lat jest w szczęśliwym związku. Jego narzeczona coraz częściej porusza temat powiększenia rodziny. Dla niej to marzenie, które chce jak najszybciej spełnić. Dla Marka to wizja, która budzi lęk.
"Kiedy rozmawiamy o dzieciach, czuję, jak robi mi się gorąco. W głowie mam tysiące myśli: czy podołam? Czy będę dobrym ojcem? Czy nie zepsuję życia sobie i swojemu dziecku?"
Nie wie, czy jego obawy są uzasadnione, czy to jedynie naturalny lęk przed zmianą.
Dlaczego mężczyźni boją się ojcostwa?
Strach przed ojcostwem jest częstszy, niż się wydaje. Może wynikać z różnych powodów:
- Brak pewności siebie – obawa, że nie sprosta roli ojca, nie będzie wiedział, jak wychować dziecko.
- Wzorce z dzieciństwa – jeśli ojciec Marka był surowy, nieobecny lub chłodny emocjonalnie, może bać się, że powtórzy jego błędy.
- Obawa przed utratą wolności – dziecko zmienia życie, wymaga poświęcenia i rezygnacji z wielu rzeczy.
- Niepewność finansowa – utrzymanie dziecka to spory wydatek, a wielu mężczyzn obawia się, że nie podoła temu ekonomicznie.
- Lęk przed zmianą w związku – czy po narodzinach dziecka relacja z narzeczoną się nie zmieni? Czy nadal będą dla siebie ważni?
"Czy będę dobrym ojcem?" – normalne wątpliwości przed wielką zmianą
Lęk przed ojcostwem to naturalna reakcja na wielką zmianę. Nie oznacza, że ktoś nie nadaje się na ojca. Przyszli ojcowie często czują się zagubieni, bo w przeciwieństwie do kobiet, które doświadczają ciąży fizycznie, dla nich rodzicielstwo staje się realne dopiero po narodzinach dziecka.
Psychologowie podkreślają, że obawy nie oznaczają, że ktoś będzie złym ojcem – wręcz przeciwnie. Świadome myślenie o tym, jakim chce się być rodzicem, to pierwszy krok do dobrego ojcostwa.
Co może pomóc w oswojeniu strachu?
Marek nie musi podejmować decyzji pod presją. Może jednak spróbować kilku kroków, które pomogą mu lepiej zrozumieć swoje uczucia.
1. Szczera rozmowa z narzeczoną
Najgorsze, co może zrobić, to unikać tematu. Warto powiedzieć o swoich lękach, zamiast udawać, że ich nie ma. Może się okazać, że narzeczona rozumie jego obawy i będą mogli wspólnie je przepracować.
2. Zrozumienie, skąd bierze się lęk
Czy strach Marka wynika z doświadczeń z dzieciństwa? Może boi się, że nie będzie idealnym ojcem? Warto przyjrzeć się swoim przekonaniom – nie trzeba być perfekcyjnym, by być dobrym rodzicem.
3. Rozmowa z innymi ojcami
Poradzenie się przyjaciół, którzy już mają dzieci, może być bardzo pomocne. Często okazuje się, że oni również mieli podobne obawy, ale życie z dzieckiem wygląda inaczej, niż sobie wyobrażali.
4. Stopniowe oswajanie się z tematem
Nie trzeba od razu decydować się na dziecko. Można zacząć od oswajania się z myślą o ojcostwie, czytania książek o rodzicielstwie czy spędzania czasu z dziećmi znajomych.
5. Rozważenie wizyty u psychologa
Jeśli strach jest paraliżujący, warto porozmawiać z terapeutą. Czasem obawy wynikają z głębszych problemów, które można przepracować.
Porada psychologa: "Nie musisz być idealnym ojcem – wystarczy, że będziesz obecny"
Psycholog rodzinny, dr Anna Kowalska, podkreśla, że ojcostwo to proces, a nie coś, do czego trzeba być gotowym w 100% przed narodzinami dziecka.
"Większość mężczyzn boi się, że nie będzie wystarczająco dobrym ojcem. Ale dzieci nie potrzebują ideałów – potrzebują obecnych i zaangażowanych rodziców. Tego można się nauczyć."
Dr Kowalska radzi, by nie podejmować decyzji w strachu, ale również nie ignorować swoich uczuć. Dojrzewanie do ojcostwa to proces – warto dać sobie czas na przemyślenie i rozmowę.
Podsumowanie
Lęk przed ojcostwem jest naturalny i nie oznacza, że ktoś nie nadaje się na rodzica. Ważne jest, by nie unikać tego tematu, tylko go przepracować – najlepiej poprzez rozmowę z partnerką, refleksję nad swoimi obawami i, jeśli potrzeba, konsultację z psychologiem.
Decyzja o dziecku powinna być wspólna i oparta na zrozumieniu obaw każdej ze stron. Nie trzeba być perfekcyjnym, by być dobrym ojcem – wystarczy być obecnym i gotowym do nauki.