Dziś wieczorem TVP1 przypomni widzom jeden z najważniejszych i najbardziej kultowych filmów polskiego kina czasów PRL. Ta produkcja od lat rozśmiesza kolejne pokolenia i wciąż cieszy się ogromną popularnością. Jeśli cenisz sobie klasyczne polskie komedie i masz ochotę na chwilę sentymentalnej podróży, ten seans jest dla Ciebie!
Fabuła pełna absurdu i humoru
„Nie lubię poniedziałku” to komedia z 1971 roku w reżyserii Tadeusza Chmielewskiego, która przedstawia pełen absurdów dzień z życia kilku przypadkowych osób w Warszawie. Wszystko dzieje się 15 września, wyjątkowo pechowego poniedziałku, który łączy losy bohaterów w komiczny sposób.
Widzowie poznają między innymi włoskiego przemysłowca, który przyjeżdża do Warszawy podpisać ważny kontrakt, ale szybko gubi się w mieście. W innym wątku milicjant zmuszony jest zabrać swojego syna do pracy z powodu epidemii różyczki w przedszkolu. Nie brakuje też wątku aktora, granego przez Bohdana Łazukę, który po zakrapianej nocy nie jest w stanie trafić do domu. To wszystko, ujęte w typowy dla tamtych czasów humor, tworzy pełną uroku opowieść o codziennych absurdach życia w PRL.
Kultowe postacie i wybitna obsada
Film zyskał swoją popularność nie tylko dzięki świetnemu scenariuszowi i reżyserii, ale również dzięki plejadzie wybitnych aktorów. W produkcji wystąpili między innymi:
- Kazimierz Witkiewicz,
- Halina Kowalska,
- Bohdan Łazuka,
- Jerzy Turek,
- Kazimierz Rudzki,
- Andrzej Herder.
Każda z tych postaci wnosi coś wyjątkowego do filmu, a ich kreacje do dziś budzą sympatię widzów. Bohdan Łazuka, grający samego siebie, dostarcza szczególnie zapadających w pamięć momentów, które bawią widzów od ponad pięciu dekad.
Warszawa lat 70. w tle
„Nie lubię poniedziałku” to nie tylko świetna komedia, ale również okazja, by zobaczyć Warszawę lat 70., uchwyconą w autentycznych plenerach. Charakterystyczne neony, tramwaje i tłoczne ulice tworzą niepowtarzalną atmosferę tamtych czasów. Film oferuje widzom unikalną możliwość spojrzenia na codzienność PRL – pełną zderzeń kulturowych, jak w przypadku włoskiego przemysłowca, i zabawnych sytuacji wynikających z ówczesnych realiów.
Dlaczego warto obejrzeć?
„Nie lubię poniedziałku” to dzieło, które wciąż rozśmiesza do łez i przypomina, jak wyglądała codzienność w PRL. Znakomite poczucie humoru, absurdalne sytuacje i niezapomniane dialogi sprawiają, że film ten na stałe zapisał się na kartach polskiej kinematografii. To klasyka, której nie można przegapić.
Gdzie i kiedy oglądać?
Dziś, 24 stycznia, o godzinie 22:05 na kanale TVP1, będzie można ponownie zanurzyć się w świat pełen humoru i absurdu. To doskonała okazja, by przypomnieć sobie to wyjątkowe dzieło albo odkryć je po raz pierwszy. Nie przegap tego seansu!