System kaucyjny miał wystartować w Polsce 1 stycznia 2025 roku. Data jednak została przesunięta, co może wiązać się ze sporymi kosztami.
System kaucyjny jednak nie od stycznia
Rząd wyznaczył nową datę wprowadzenia systemu kaucyjnego w Polsce – będzie to październik 2025. Powodem przesunięcia daty ze stycznia 2025 roku są między innymi problemy infrastrukturalne.
Donald Tusk podkreślił, że przesunięcie terminu jest w interesie wszystkich obywateli. Celem jest odpowiednie przygotowanie i niedopuszczenie do straty komfortu ani pieniędzy. Premier uważa, że w październiku 2025 roku Resort Klimatu i Środowiska oraz pozostałe zaangażowane instytucje będą lepiej przegotowane na zmiany.
Mężczyzna podkreślił, że trzeba wszystko dokładnie przemyśleć i przygotować, aby ustawa nie odbiła się negatywnie na konsumentach, pracownikach i właścicielach placówek handlowych.
„To jest bardzo trudny projekt, wymaga pełnej świadomości wszystkich, klarowności przepisów i dlatego ta ustawa wejdzie w życie 1 października” - podsumował premier Donald Tusk.
Do sprawy odniosła się Kancelaria Premiera, która udostępniła post na platformie X.
„Premier @donaldtusk po posiedzeniu #RadaMinistrów: Wspólnie z ministrami podjąłem decyzję o przesunięciu w czasie wejścia w życie ustawy kaucyjnej. Chcemy, żeby ten system naprawdę dobrze działał na rzecz ochrony środowiska. Nie możemy pozwolić sobie na to, żeby konsumenci i przedsiębiorcy na tym stracili.”
System kaucyjny – kluczowe zasady
Jakie opakowania będą objęte kaucją?
System obejmie opakowania jednorazowe, takie jak:
-
butelki PET o pojemności do 3 litrów,
-
puszki metalowe do 1 litra,
-
wielorazowe butelki szklane o pojemności do 1,5 litra.
Kaucja doliczana przy kasie
Przy zakupie napoju w oznakowanym opakowaniu pobierana będzie kaucja, która zostanie dodana do ceny przy kasie.
Kaucja naliczana będzie na wszystkich poziomach handlu, niezależnie od powierzchni sklepu, pod warunkiem, że oferowane są napoje w opakowaniach objętych systemem. Profil działalności sklepu nie wpływa na obowiązek pobierania kaucji – liczy się obecność produktów w systemie kaucyjnym.
Wysokość kaucji
Wysokość kaucji ustalono na 50 groszy dla butelek PET i puszek oraz 1 zł dla butelek szklanych.
Nie trzeba mieć paragonu
Aby odzyskać kaucję, wystarczy oddać opakowanie w jednym z punktów zbiórki - nie będzie konieczności okazywania paragonu.
Dobrowolny czy obowiązkowy?
Sklepy powyżej 200 m² będą miały obowiązek przyjmowania opakowań.
Mniejsze sklepy, poniżej 200 m², mogą przystąpić do systemu dobrowolnie (Mniejsze sklepy będą tylko pobierać kaucję i nie będą zarazem zobowiązane do odbioru opakowań).
Polacy obawiają się o swoje portfele
Wprowadzenie systemu kaucyjnego w Polsce bez precyzyjnie określonych zasad rozszerzonej odpowiedzialności producentów (ROP) budzi liczne obawy. Wskazuje się na potencjalne negatywne skutki dla gmin, mieszkańców oraz całego systemu gospodarki odpadami.
1. Wyższe koszty przetwarzania odpadów
Brak jasno określonych zasad ROP oznacza, że gminy oraz operatorzy sortowni będą zmuszeni ponosić dodatkowe koszty związane z zagospodarowaniem odpadów, które powinny być objęte systemem kaucyjnym.
2. Zwiększenie opłat dla mieszkańców
Wyższe koszty przetwarzania i transportu odpadów mogą przełożyć się na wzrost opłat dla mieszkańców, którzy w konsekwencji będą obciążeni finansowo.
3. Problemy z realizacją unijnych celów recyklingu
Opóźnienie w wprowadzeniu systemu kaucyjnego utrudnia osiągnięcie wyznaczonych przez Unię Europejską poziomów recyklingu – 45% w 2025 roku i 55% w 2026 roku. Niedotrzymanie tych celów może skutkować nałożeniem kar finansowych na gminy.
4. Utrudnienia dla operatorów sortowni i przewoźników
Niejasności związane z wprowadzeniem systemu kaucyjnego mogą prowadzić do problemów logistycznych. Przewoźnicy i operatorzy sortowni mogą otrzymywać większą ilość odpadów, których nie przewidziano w planach, co wiąże się z koniecznością zwiększenia nakładów pracy i kosztów.
5. Obawy o brak stabilności systemu
Eksperci wskazują, że brak dobrze zaprojektowanego systemu kaucyjnego prowadzi do chaosu w zarządzaniu odpadami. Gminy, przewoźnicy i operatorzy sortowni obawiają się braku spójności w przepisach, co utrudnia realizację ich obowiązków.