Za szopę zapłacisz więcej niż za stumetrowy dom!? Kuriozalne stawki podatku od nieruchomości!

Justyna
Podatki
08.01.2025 17:49
Za szopę zapłacisz więcej niż za stumetrowy dom!? Kuriozalne stawki podatku od nieruchomości!

Czy wiesz, że możesz zapłacić większy podatek za niewielką szopę ogrodową niż za duży dom? Brzmi absurdalnie, ale takie są realia polskiego systemu podatkowego. Przepisy, które miały być sprawiedliwe, prowadzą do sytuacji, które trudno wytłumaczyć. Oto, dlaczego mały budynek gospodarczy może kosztować Cię fortunę.

Nieproporcjonalne stawki podatku

Zgodnie z przepisami na 2025 rok, maksymalna stawka podatku za budynki mieszkalne wynosi 1,19 zł za m² powierzchni użytkowej, podczas gdy za tzw. „pozostałe budynki”, w tym szopy ogrodowe, stawka sięga aż 11,48 zł za m².

Dla przykładu: właściciel 20-metrowej szopy ogrodowej zapłaci 229,60 zł rocznie, a podatek za 100-metrowy dom wyniesie zaledwie 119 zł. To niemal 10-krotna różnica, która budzi uzasadnione oburzenie. Szopy, które często pełnią funkcję praktycznych schowków na narzędzia czy opał, zostały zaklasyfikowane jako budynki gospodarcze, co skutkuje wyższym opodatkowaniem.

Dlaczego szopy są tak wysoko opodatkowane?

Podstawą prawną jest ustawa o podatkach i opłatach lokalnych, która szopy ogrodowe kwalifikuje jako „pozostałe budynki” niemieszkalne. Tym samym objęte są one najwyższą stawką podatku. Nie uwzględnia się przy tym ich faktycznej funkcji, czyli przechowywania narzędzi, opału czy rowerów.

Taka interpretacja przepisów uderza przede wszystkim w osoby prywatne, które wykorzystują szopy do celów domowych, a nie komercyjnych. Czy to rzeczywiście sprawiedliwe?

RPO interweniuje w sprawie niesprawiedliwych stawek

Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) postanowił zainterweniować w tej sprawie. W swoim piśmie do Ministerstwa Finansów zwrócił uwagę na to, że różnica w opodatkowaniu narusza zasadę równości i proporcjonalności. Przepisy nie tylko różnicują sytuację podatników, ale także nakładają na nich nadmierne obowiązki fiskalne.

RPO wskazał również, że takie regulacje mogą być sprzeczne z Konstytucją RP. Nadmierny fiskalizm, który dotyka zwykłych obywateli, zdaniem rzecznika wymaga pilnej korekty.

Podatek od szopy a zwolnienia dla ogródków działkowych

Dodatkową kontrowersją jest fakt, że podobne budynki na terenach Rodzinnych Ogrodów Działkowych (ROD) są zwolnione z podatku, jeśli ich powierzchnia nie przekracza 35 m². Tymczasem szopy przy domach mieszkalnych są obciążone pełną stawką.

Takie różnicowanie budzi zastrzeżenia właścicieli nieruchomości, którzy czują się dyskryminowani. RPO zwraca uwagę, że brak spójności w przepisach prowadzi do nierównego traktowania podatników.

Przykłady z życia – problem mieszkańców

Sprawa zyskała rozgłos dzięki mieszkańcowi Olsztyna, który zgłosił się ze skargą do RPO. W jego mieście w 2024 roku maksymalne stawki podatkowe były w pełni wykorzystywane: 1,15 zł za m² dla budynków mieszkalnych i 11,17 zł za m² dla szop ogrodowych. W efekcie właściciel 20-metrowej szopy musiał zapłacić więcej niż posiadacz 100-metrowego domu.

Taki stan rzeczy nie tylko budzi frustrację, ale także pokazuje potrzebę pilnej zmiany przepisów, które są obecnie postrzegane jako nieracjonalne i niesprawiedliwe.

Kluczowe Punkty
  • Nieproporcjonalne stawki podatku za szopy i domy.
  • Szopy ogrodowe klasyfikowane jako "pozostałe budynki" z wyższą stawką podatku.
  • Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje z powodu niesprawiedliwych stawek.
  • Szopy na terenach ROD zwolnione z podatku, nie przy domach mieszkalnych.
  • Nierówność w opodatkowaniu budzi frustrację właścicieli nieruchomości.
Zostań z nami
Pobierz naszą aplikację mobilną