Czy wysokość emerytury powinna zależeć od liczby dzieci? Ministra równości Katarzyna Kotula przyznała, że w Polsce powinna się rozpocząć debata na temat uzależnienia wysokości emerytury od wielu różnych czynników, między innymi właśnie od liczby dzieci.
Wysokość emerytury zależna od liczby dzieci?
W debacie na temat zapaści demograficznej, programu 800 plus oraz przyszłości systemu emerytalnego coraz częściej pojawiają się głosy mówiące o tym, aby wysokość emerytury zależała między innymi od liczby dzieci.
Na temat powiązania wysokości świadczenia z liczbą dzieci wypowiedziała się także ministra równości Katarzyna Kotula w programie “Gość Radia ZET”. Pytanie na ten temat zadał jeden ze słuchaczy, a brzmiało ono:
"Dlaczego w kraju z tak fatalną dzietnością ojciec, który wychował chociaż jedno dziecko, nieważne czy własne, czy adoptowane, idzie na emeryturę 5 lat po bezdzietnej kobiecie? Dlaczego matka pięciorga dzieci idzie w tym samym wieku co matka bezdzietna?".
Ministra przyznała, że taki scenariusz jest niesprawiedliwy, ale na razie nie ma woli politycznej do pochylenia się nad kwestią wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.
Dodała jednak, że powinniśmy rozpocząć debatę na temat powiązania przyszłych emerytur z liczbą dzieci.
– Najbliższy mi jest system norweski – wysokość emerytury zależy od stanu cywilnego, liczby posiadanych dzieci, rodzaju wykonywanej pracy w życiu. (...) Uważam, że liczba dzieci powinna się liczyć do systemu emerytalnego, zwłaszcza w obliczu kryzysu demograficznego – podkreśliła.
Program "Mama 4+" jako istniejące wsparcie dla rodziców
W kontekście dyskusji o uzależnieniu wysokości emerytury od liczby dzieci warto wspomnieć o funkcjonującym już w Polsce programie "Mama 4+". Jest to świadczenie uzupełniające skierowane głównie do matek, które urodziły i wychowały co najmniej czworo dzieci. Program został wprowadzony 1 marca 2019 roku i ma na celu wsparcie rodziców, którzy z różnych powodów zrezygnowali z pracy zawodowej lub nie przepracowali wystarczająco długo, by uzyskać minimalną emeryturę.
Główne założenia programu "Mama 4+":
- Kryterium liczby dzieci: Świadczenie przysługuje osobom, które wychowały co najmniej czworo dzieci.
- Beneficjenci: Przede wszystkim matki, ale w szczególnych przypadkach także ojcowie, np. gdy matka zmarła lub porzuciła dzieci.
- Wysokość świadczenia: Jest to uzupełnienie dochodu do kwoty minimalnej emerytury. W 2024 roku wynosi ona 1780,96 zł brutto. Jeśli osoba nie posiada żadnego dochodu, otrzymuje pełną kwotę świadczenia. W przypadku niskiej emerytury lub renty, program dopełnia kwotę do poziomu minimalnej emerytury.
Warunkiem uzyskania świadczenia jest osiągnięcie wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet) oraz brak środków do życia lub dochód niższy niż minimalna emerytura. Wniosek o przyznanie wsparcia należy złożyć w ZUS lub KRUS, dołączając dokumenty potwierdzające wychowanie dzieci.
Program "Mama 4+" jest przykładem działania, które uznaje trud pracy wychowawczej i wspiera matki (lub ojców) w sytuacji braku stabilności finansowej. Może on również stanowić punkt odniesienia w debacie na temat powiązania systemu emerytalnego z liczbą wychowanych dziec
Współczynnik dzietności w Polsce
Główny Urząd Statystyczny przedstawił dane, z których wynika, że współczynnik dzietności w Polsce w 2023 r. wyniósł zaledwie 1,16. To oznacza, że na 100 kobiet wieku rozrodczym, czyli od 15 do 49 roku życia, urodziło się 116 dzieci.
Wskaźnik ten coraz bardziej oddala się od wskaźnika zastępowalności pokoleń, który wynosi 2,1. Z pewnością będzie to miało ogromny wpływ na przyszłość emerytur, na które nie będzie komu pracować.