W ostatnich latach w polskich parafiach zachodzą istotne zmiany w tradycyjnym podejściu do kolędowania. W obliczu rosnących kontrowersji i niezadowolenia wiernych związanych z finansowym aspektem wizyt duszpasterskich, niektórzy duchowni decydują się na innowacyjne podejście, które ma na celu zbliżenie się do wiernych i zniwelowanie negatywnych skojarzeń związanych z "kopertami".
Kontrowersje wokół "kopert"
Wśród wiernych trwa nieustanna dyskusja na temat wysokości ofiar składanych podczas kolędy. W niektórych parafiach panuje zasada "co łaska", podczas gdy inne wprowadzają oficjalne cenniki, co często prowadzi do społecznego niezadowolenia. Szczególnie głośna stała się sprawa proboszcza z Narwi, który sugerował ofiary w wysokości 500 zł od rodziny i 250 zł od osób samotnych. Tego typu praktyki budzą kontrowersje i poczucie przymusu wśród wiernych.
Księża bliscy wiernym
W odpowiedzi na te kontrowersje, duchowni z parafii Matki Boskiej Bolesnej w Brzęczkowicach, dzielnicy Mysłowic, zdecydowali się na odmienne podejście. W swoim komunikacie do parafian podkreślili, że kolęda nie jest momentem do zbierania pieniędzy. Zaproponowali, aby ofiary kolędowe były dobrowolne i składane podczas niedzielnej kolekty, co ma "odczarować" ten czas od negatywnych skojarzeń. Taka zmiana ma na celu zwiększenie zaufania wiernych i stworzenie bardziej przyjaznej atmosfery podczas wizyt duszpasterskich.
Wsparcie dla młodzieży parafialnej
Podobną postawę przyjęli księża z parafii św. Michała w Opolu. W liście do wiernych zaznaczyli, że nie oczekują datków podczas kolędy. Zamiast tego, zachęcają do wspierania młodzieży parafialnej przez wpłaty na wyjazdy i działalność grup ministranckich oraz marianek. Takie podejście ma na celu nie tylko zbliżenie się do wiernych, ale także wsparcie młodych ludzi w ich duchowym rozwoju i zaangażowaniu w życie parafii.
Wolność od stawki
Księża z parafii św. Jana Chrzciciela w Warszawie również wypowiedzieli się na ten temat. Proboszcz parafii, ks. Bogdan Bartołd, zwrócił uwagę, że nikt nie powinien odczuwać przymusu finansowego w związku z wizytą duszpasterską.
"Jeżeli ktoś sobie życzy, to składa ofiarę. Jeżeli sobie nie życzy, to nie składa. Tu nie ma żadnych wymagań"
- podkreślił. Takie podejście ma na celu zapewnienie wiernym wolności wyboru i uniknięcie poczucia presji finansowej.
Podsumowanie
Nowe podejście księży do kolędowania ma na celu zbliżenie się do wiernych i zniwelowanie negatywnych skojarzeń związanych z finansowym aspektem wizyt duszpasterskich. Duchowni z różnych parafii w Polsce decydują się na dobrowolność ofiar i składanie ich podczas niedzielnej kolekty, co ma na celu odczarowanie kolędy od wszelkich krzywdzących podejrzliwości. Taka zmiana może przyczynić się do zwiększenia zaufania wiernych i stworzenia bardziej przyjaznej atmosfery w parafiach. Ponadto, wsparcie dla młodzieży parafialnej i unikanie presji finansowej mogą przyczynić się do lepszego zaangażowania młodych ludzi w życie kościelne i duchowy rozwój.