Program 800 Plus, który miał poprawić sytuację finansową rodzin w Polsce, zaczyna tracić na wartości szybciej, niż można by się spodziewać. W obliczu inflacji i braku mechanizmów waloryzacji, świadczenie to stopniowo staje się coraz mniej warte. Wygląda na to, że realna siła nabywcza 800 Plus zbliża się do poziomu pierwotnego 500 Plus z 2016 roku, co budzi pytania o jego przyszłość i skuteczność.
Zmniejszająca się wartość 800 Plus – inflacja nie zna litości
Od początku roku realna wartość 800 Plus zmalała do około 768 złotych. To efekt inflacji, która nieustannie obniża siłę nabywczą pieniędzy. Problem ten nie dotyczy jednak tylko tego programu – brak regularnej waloryzacji dotknął również inne świadczenia socjalne, takie jak „kosiniakowe” czy „becikowe”. Nominalne kwoty pozostają niezmienne, ale ich wartość w przeliczeniu na dzisiejsze ceny dramatycznie spada.
„Kosiniakowe” od momentu wprowadzenia w 2016 roku straciło niemal 40% swojej wartości. Jeszcze bardziej jaskrawym przykładem jest „becikowe” – jednorazowe świadczenie, które dziś jest warte mniej niż połowę swojej pierwotnej wartości. W przypadku 800 Plus podobny proces postępuje w zastraszającym tempie, a brak mechanizmów dostosowujących kwotę do bieżącej sytuacji gospodarczej tylko ten trend pogłębia.
Inflacja to tylko część problemu – polityka wobec świadczeń socjalnych
Utrata wartości świadczeń to nie tylko efekt inflacji. Polska od lat zmaga się z brakiem systemowej waloryzacji programów socjalnych. Jeśli ustawodawca nie przewidzi automatycznego dostosowywania kwot do wzrostu cen, zmiany w wysokości świadczeń są wprowadzane niezwykle rzadko – zwykle przy okazji wyborów. Przykład 800 Plus nie jest tu wyjątkiem. Wprowadzenie wyższej kwoty nastąpiło przed kluczowymi wyborami parlamentarnymi, co podkreśla jego polityczny charakter.
Czy 800 Plus już osiągnęło wartość pierwotnego 500 Plus?
Z wyliczeń wynika, że pierwsze 500 Plus w przeliczeniu na dzisiejsze ceny wynosiło około 776 zł. Tymczasem obecne 800 Plus w praktyce oscyluje wokół tej kwoty, a jego realna wartość będzie dalej spadać. Wystarczy rzut oka na kalkulatory inflacyjne, by dostrzec, jak szybko różnice się zacierają.
Waloryzacja? Na to raczej się nie zanosi
Choć rozwiązaniem problemu mogłaby być waloryzacja, wszystko wskazuje na to, że politycy nie zamierzają jej wprowadzać. Ministerstwo Finansów jasno zapowiedziało, że 800 Plus pozostanie na obecnym poziomie. Powód? Polska znajduje się pod presją procedury nadmiernego deficytu i musi realizować plan naprawczy uzgodniony z Komisją Europejską. Każdy dodatkowy wydatek, w tym zwiększenie kwoty świadczeń socjalnych, obciąża i tak już napięty budżet państwa.
Co dalej z 800 Plus?
Pomimo wszystkich problemów, program 800 Plus raczej nie zostanie zmniejszony ani zlikwidowany – polityczna popularność świadczenia jest zbyt duża. Jednak w obliczu inflacji i rosnących wydatków na inne priorytety, takie jak zbrojenia czy energetyka, trudno liczyć na jego waloryzację. Tymczasem jego realna wartość będzie coraz bliżej pierwotnego 500 Plus, co stawia pod znakiem zapytania skuteczność tej formy wsparcia w dłuższej perspektywie.