Wyciskanie limonek i słońce – brzmi jak element beztroskiego lata. Jednak ta niewinna czynność może skończyć się bolesnymi poparzeniami, które wymagają długotrwałego leczenia. Przekonał się o tym pewien mężczyzna z Teksasu, którego historia stała się przestrogą dla wielu.
Niewinna czynność, bolesne skutki
Historia 40-letniego mężczyzny z Teksasu pokazuje, jak niebezpieczne może być lekceważenie wpływu cytrusów i promieni słonecznych. Wszystko zaczęło się, gdy ręcznie wycisnął sok z 12 limonek, aby przygotować orzeźwiające napoje. Następnie, nie myśląc o możliwych konsekwencjach, spędził kilka godzin na meczu piłkarskim w pełnym słońcu.
Początkowo nic nie wskazywało na problem, ale już po kilku dniach jego dłonie pokryły się piekącą wysypką i pęcherzami, które przypominały poparzenia II stopnia. Skóra stopniowo ciemniała, łuszczyła się i pozostawiała nieestetyczne przebarwienia. Zdesperowany, mężczyzna udał się do kliniki alergologicznej. Diagnoza? Fitofotodermatoza, inaczej "choroba limonkowa".
Ten przypadek został dokładnie opisany w prestiżowym czasopiśmie medycznym "New England Journal of Medicine".
Czym jest fitofotodermatoza?
Fitofotodermatoza to reakcja chemiczna wywołana przez furanokumaryny, czyli substancje występujące w cytrusach, takich jak limonki, cytryny czy pomarańcze. Po wniknięciu w skórę psoraleny – aktywny składnik tych związków – ulegają aktywacji pod wpływem promieniowania UV. To prowadzi do nadwrażliwości skóry i poważnych uszkodzeń.
Efektem są zaczerwienienie, piekąca wysypka, pęcherze, a następnie przebarwienia, które mogą utrzymywać się miesiącami. Co ciekawe, ta reakcja jest podobna do poparzeń wywołanych przez kontakt z barszczem Sosnowskiego, choć działa w mniejszym stopniu.
Dlaczego sok z limonki jest tak groźny?
Limonki zawierają wyjątkowo duże ilości psoralenu, który działa jak "magnes" na promienie UV. Po wchłonięciu przez skórę substancja ta może zwiększyć szkodliwość promieniowania nawet dziesięciokrotnie. Nadwrażliwość skóry może utrzymywać się przez 24 godziny od kontaktu, co sprawia, że ochrona przeciwsłoneczna nie zawsze wystarcza.
Aby uniknąć skutków fitofotodermatozy, warto pamiętać o kilku prostych zasadach:
- Dokładne mycie skóry. Po krojeniu lub wyciskaniu limonek należy natychmiast umyć ręce wodą i mydłem – najlepiej w ciągu 10–30 minut.
- Unikanie słońca. Przez co najmniej dobę po kontakcie z sokiem z cytrusów najlepiej unikać ekspozycji na światło słoneczne.
- Odzież ochronna. Jeśli planujesz spędzać czas na zewnątrz, zakładaj rękawiczki lub inne zabezpieczenia, zwłaszcza podczas przygotowywania posiłków i napojów.
Długie leczenie i nieprzewidziane konsekwencje
Przypadek teksańskiego mężczyzny pokazał, jak poważne skutki może mieć zignorowanie ryzyka. Po diagnozie lekarze zalecili stosowanie kremów steroidowych, które łagodziły stan zapalny. Jednak leczenie trwało kilka miesięcy, a skóra na dłoniach nosiła ślady przebarwień przez długi czas.
Choć "choroba limonkowa" nie jest powszechnie znana, jej skutki mogą dotknąć każdego, kto nieświadomie połączy sok z cytrusów i promienie słoneczne. Dlatego warto pamiętać o ostrożności i prostych zasadach, które mogą uchronić nas przed bolesnymi konsekwencjami.