Ceny masła rosną w zawrotnym tempie, bijąc rekordy na europejskim rynku i w polskich sklepach. Czy to tylko chwilowe problemy, czy początek długotrwałego kryzysu? Poznaj przyczyny tej sytuacji i dowiedz się, czego możemy się spodziewać w najbliższych miesiącach.
Historyczne rekordy na europejskich giełdach
Cena masła na europejskiej giełdzie EEX osiągnęła poziom 8,5 tys. euro za tonę – najwyższy w historii. Eksperci przewidują, że do końca roku może ona wzrosnąć nawet do 9 tys. euro za tonę. Przyczyną tych wzrostów jest kumulacja problemów w produkcji mleka i rosnący popyt na tłuszcze mleczne.
Nie bez znaczenia są również spekulacje na rynku. Kontrakty futures blokują dostępność towaru, co dodatkowo napędza wzrost cen. Ta sytuacja z giełd szybko przenosi się na półki sklepowe, gdzie konsumenci odczuwają skutki wzrostu kosztów produkcji.
Problemy z podażą mleka
Jednym z głównych czynników wzrostu cen masła jest spadek produkcji mleka w Europie. Na sytuację wpłynęły przede wszystkim:
- Susza: Niedobory paszy pogorszyły warunki hodowli bydła, co przełożyło się na mniejszą produkcję mleka.
- Choroby zwierząt: Epidemia choroby niebieskiego języka zmusiła wielu hodowców do ograniczenia pogłowia krów.
Te czynniki zmniejszają dostępność mleka jako surowca do produkcji masła, co automatycznie przekłada się na wyższe koszty jego wytwarzania.
Polskie sklepy: masło droższe o ponad 30%
W polskich sklepach cena masła wzrosła o 34,8% w skali roku, a średnia cena kostki 200 g w październiku wynosiła 8,75 zł. W porównaniu do września oznacza to wzrost o kolejne 10,8%. Konsumenci muszą przygotować się na dalsze podwyżki, szczególnie w okresie przedświątecznym, gdy popyt na masło tradycyjnie rośnie.
Spekulacje rynkowe napędzają kryzys
Rynek masła nie tylko zmaga się z problemami produkcji, ale także z intensywną spekulacją. Inwestorzy wykupują kontrakty terminowe na dostawy masła, windując jego ceny w oczekiwaniu na zyski. Taka strategia blokuje towar i dodatkowo podbija koszty, które finalnie ponosi konsument.
Co przyniosą najbliższe miesiące?
Eksperci z Foodcom S.A. prognozują, że ceny masła pozostaną wysokie w okresie świątecznym. Na rynku SPOT ceny oscylują obecnie w granicach 8–8,25 tys. euro za tonę, a szczyt może nastąpić w grudniu. Dopiero w 2025 roku, prawdopodobnie w pierwszym kwartale, sytuacja może się unormować, a ceny zaczną spadać.
Do tego czasu konsumenci muszą liczyć się z dalszymi wzrostami i szukać sposobów na złagodzenie wpływu drożyzny na domowe budżety. Zakup masła w promocjach lub sięganie po alternatywy może być jednym z rozwiązań w trudnych miesiącach.