Dzieci w wieku szkolnym coraz częściej zmagają się z wadami wzroku. Specjaliści wskazują na fakt, że konieczna jest w tym przypadku współpraca zarówno szkoły, jak i rodziców. Tak już działa się np. z problemami stomatologicznymi uczniów. Jeśli jednak chodzi o wady wzroku, wszystko wskazuje na to, że cała odpowiedzialność, jak na razie, spadnie na rodziców.
Jak szkoła dba o zdrowie uczniów?
W 2024 roku w szkołach zaszło wiele zmian, a jedną z nich jest zwiększona opieka stomatologiczna skierowana do dzieci.
Od września rozpoczęły się bowiem przeglądy dentystyczne dla wszystkich uczniów. Rodzice mają być regularnie informowani o stanie zdrowia jamy ustnej ich dzieci.
Ministerstwo Edukacji Narodowej, jak i sami rodzice, skupiają się przede wszystkim na zdrowiu stomatologicznym dzieci, bo wizyty u dentysty kosztują krocie.
Okazuje się jednak, że dzieci coraz częściej dotknięte są innym problemem - wadami wzroku, które są już plagą wśród uczniów.
Jak ze zdrowiem wzroku poradzi sobie szkoła? Wszystko wskazuje na to, że słabo.
Uczniowie coraz częściej cierpią na wady wzroku
Jak podaje Biuro Prasowe Kliniki Gemini, u prawie połowy dzieci w wieku od 3 do 15 lat zdiagnozowano jakąś wadę wzroku.
Dzieci najczęściej cierpią na krótkowzroczność, nadwzroczność i astygmatyzm.
W badaniach przeprowadzonych w latach 2021-2022 wykazano, że spośród 1052 dzieci uczniów klas I–III z 10 szkół województwa lubelskiego wykryto:
- nadwzroczność u 180 dzieci,
- krótkowzroczność u 36 dzieci,
- astygmatyzm u 80 dzieci,
- zez u 6 dzieci,
- u 79 dzieci ostrość wzroku wynosiła mniej niż 1.0.
Specjaliści wskazują więc na konieczność zaangażowania szkoły w proces zapobiegania, diagnozowania i leczenia wad wzroku u dzieci. Wszystko jednak wskazuje na to, że na razie do tego nie dojdzie.
Ten obowiązek wciąż ciąży na rodzicach
Ministerstwo Zdrowia zakończyło pilotażowy program angażujący szkoły w walkę z wadami wzroku u dzieci już dawno. Rezultatem są dane pokazujące, jak drastycznie wzrasta ilość uczniów posiadających problemy ze wzrokiem.
Niestety, mimo tego, MEN na razie nie planuje zaangażować szkół w zdrowie okulistyczne dzieci.
Oznacza to, że zadbanie o zdrowy wzrok dzieci wciąż spoczywa wyłącznie na barkach rodziców. Warto więc pamiętać, że regularne badanie wzroku jest konieczne zwłaszcza w wieku, kiedy uczęszcza się do szkoły.