Od kilku dni w Warszawie obserwuje się niepokojący wzrost liczby martwych ptaków. Najbardziej dotknięte są krukowate, takie jak wrony i kawki, ale problem nie omija również gołębi. Miejskie służby starają się uspokoić mieszkańców, podkreślając, że choć sytuacja jest poważna, nie ma powodu do paniki. Do wyjaśnienia sprawy zaangażowano ekspertów, policję oraz specjalistyczne grupy badawcze.
Gwałtowny pomór ptactwa
Od kilku dni na warszawskich ulicach znajdują się martwe ptaki. Służby weterynaryjne oraz Ptasi Azyl w warszawskim ZOO intensywnie badają przyczyny tego zjawiska. Powiatowy Inspektorat Weterynarii (PIW) prowadzi dochodzenie, jednak na razie przyczyna śmierci ptaków pozostaje zagadką.
Niepokojące Symptomy
Eksperci wskazują na charakterystyczne objawy u zarażonych ptaków:
- drgawki,
- trudności z lotem i chodzeniem
- ogólne osłabienie.
Ptaki padają krótko po wystąpieniu tych symptomów. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP) wydało komunikat, w którym apeluje o zachowanie spokoju i unikanie pochopnych wniosków.
Działania Służb
Sprawa przyciągnęła uwagę nie tylko służb weterynaryjnych, ale także policji, która została poinformowana o problemie. OTOP na swoim profilu na Facebooku zachęca mieszkańców Warszawy do zgłaszania martwych ptaków bezpośrednio do PIW pod numerem telefonu 22 841 13 19 wewnętrzny 4, aby umożliwić dalsze badania.
Reakcje Mieszkańców
Warszawiacy są zaniepokojeni informacjami o martwych ptakach. W mediach społecznościowych pojawiają się liczne relacje o znalezionych martwych ptakach w różnych częściach miasta, takich jak Bielany i Ursus. Internauci zgłaszają przypadki ptaków, które zachowują się nietypowo, są osłabione i nie reagują na obecność ludzi ani zwierząt.
Apel do Społeczności
Miejskie służby apelują do mieszkańców o czujność i zgłaszanie wszystkich przypadków martwych lub osłabionych ptaków do odpowiednich instytucji. Współpraca mieszkańców jest kluczowa dla szybkiego zidentyfikowania przyczyn tej tajemniczej zarazy i zapobieżenia dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby.