Lotniska w chorwackim Splicie i Zadarze zostały kompletnie sparaliżowane. Turyści, w tym ci z Polski, utknęli na długie godziny. Problemy zaczęły się w poniedziałek około 19:30, a chorwackie media szybko zauważyły, że z lotnisk samoloty ani nie startują, ani nie lądują. Dziś już wiadomo, co się stało.
Atak hakerski na systemy lotnisk w Chorwacji
Chorwacki portal Slobodna Dalmacija podaje, że w poniedziałek około godziny 19:30 doszło do załamania systemu informatycznego na lotnisku w Splicie i Zadarze.
Dziś już wiadomo, że przyczyną problemów technicznych był atak hakerski.
"Około godziny 19:30 padł cały system, wszystko zostało zablokowane i odwołane, w związku z czym normalna działalność była całkowicie niemożliwa, wiele lotów zostało odwołanych" – czytamy.
Turyści utknęli na lotniskach
Turyści z Polski, którzy znaleźli się w tym czasie na lotniskach, skontaktowali się z redakcją TVN24.
Zwracali uwagę na fakt, że przestała działać nawet strona internetowa lotniska. Co więcej, linie lotnicze, pomimo zapewnień o zorganizowaniu hotelu i transportu do hotelu, nie udzielił koczującym na lotnisku pasażerom żadnej realnej pomocy.
"Pomimo zapewnienia przewoźnika, że organizuje przejazd i pobyt w hotelu, pozostawiono nas bez żadnej pomocy. Koczujemy na lotnisku, śpimy na podłodze. Jedynie co otrzymaliśmy to wodę i kanapki oraz maila od linii o przysługujących nam prawach" – opisuje sytuację jeden z pasażerów.
Reakcja chorwackich lotnisk
Petar Bilas, zastępca dyrektora lotniska w Splicie, zapewnił w swojej wypowiedzi dla portalu Slobodna Dalmacija, że “pasażerowie, którzy mieli lecieć ze Splitu do innych kierunków, zostaną objęci opieką, czyli przewiezieni na alternatywne lotniska w Zadarze, Dubrowniku i Rzymie, aby zwolnić miejsce dla tych, których celem jest Split” – stwierdził.
Zastępca dyrektora zapewnia też, że współpracuje ze wszystkimi liniami lotniczymi i wspólnie starają się rozwiązać tę trudną sytuację.
"W zdarzenie zaangażowane są wszystkie właściwe instytucje. Profesjonalne służby intensywnie pracują nad wyeliminowaniem skutków tego ataku" - powiedział w rozmowie z portalem Dnevnik.