Polskie plaże są znane z widoku parawanów, które w sezonie wakacyjnym tworzą kolorowy labirynt nad brzegiem morza. Jednak za granicą zjawisko to jest niemal nieobecne. Dlaczego tak się dzieje i czy sytuacja może się zmienić?
Wakacje nad polskim morzem
Wielu Polaków decyduje się spędzić wakacje w kraju, wybierając góry lub morze. W letnie dni, gdy pogoda sprzyja, nadmorskie kurorty przyciągają tłumy turystów. Standardowym wyposażeniem plażowicza jest strój kąpielowy, ręcznik i oczywiście parawan. Już wcześnie rano plaże wypełniają się ludźmi rezerwującymi najlepsze miejsca za pomocą parawanów, tworząc tym samym swoiste terytoria na piasku.
Dlaczego Polacy używają parawanów?
Parawany na polskich plażach pełnią kilka funkcji, zarówno praktycznych, jak i psychologicznych:
- Prywatność i komfort: Polacy cenią sobie prywatność podczas wypoczynku. Parawany pozwalają na stworzenie osobistej przestrzeni, chroniącej przed ciekawskimi spojrzeniami.
- Ochrona przed wiatrem i słońcem: Polskie lato bywa kapryśne, z częstymi wiatrami. Parawan stanowi doskonałą ochronę przed zimnymi podmuchami, zapewniając jednocześnie osłonę przed słońcem.
- Rezerwacja miejsca: Parawan to symbol rezerwacji miejsca, co jest kluczowe w zatłoczonych kurortach.
Psychologiczne i kulturowe uwarunkowania:
- Skłonność do zabezpieczania przestrzeni: Polacy mają tę skłonność, co wynika z historycznych i kulturowych uwarunkowań.
- Historyczne doświadczenia: Polska doświadczyła licznych najeźdźców i konfliktów, co nauczyło społeczeństwo dbałości o swoje terytorium i zasoby.
- Czasy PRL-u: Życie w komunach i brak prywatności mogły wpłynąć na współczesną potrzebę wytyczania własnej przestrzeni, nawet w miejscach publicznych.
- Kultura polska: Silny akcent na rodzinę i wspólnotę może skłaniać do tworzenia prywatnych enklaw w przestrzeni publicznej, takich jak plaże.
Wpływ historycznych doświadczeń:
- Brak stabilności i konieczność ochrony swojego terytorium wpłynęły na współczesne zwyczaje plażowe.
- Parawany stały się symbolem ochrony i komfortu oraz sposobem na zaznaczenie swojej obecności w przestrzeni publicznej, co ma głębokie korzenie w polskich tradycjach i doświadczeniach.
Koniec ery parawanów?
Możliwe, że era parawanów na polskich plażach dobiega końca. Coraz częściej mówi się o prywatyzacji plaż, co mogłoby zredukować potrzebę stawiania parawanów. Obecnie, przepisy pozwalają każdemu na korzystanie z plaży i wytyczanie swojego miejsca przy pomocy parawanu. Jednak nadmorskie kurorty zaczynają myśleć o zmianie zasad zarządzania plażami.
Plaże jako własność gmin
Obecnie plaże są własnością Skarbu Państwa, zarządzaną przez poszczególne gminy. Są to miejsca publiczne, z minimalnymi regulacjami, które głównie zakazują picia alkoholu, śmiecenia i palenia. Parawany, choć powszechne, nie są regulowane żadnymi przepisami.
Przykład z Zachodu
W krajach zachodnich parawany na plażach są rzadkością. Zostały zastąpione przez schludne leżaki z parasolami, które można wynająć na cały dzień za kilka euro. Leżaki są rozmieszczone w odpowiednich odległościach, zapewniając plażowiczom komfort i prywatność bez konieczności przynoszenia własnego sprzętu.
Prywatne plaże
Niektóre polskie kurorty nadmorskie, jak Międzyzdroje czy Kołobrzeg, zaczęły wydzierżawiać części plaż hotelom. Tylko goście hotelowi mają dostęp do tych wydzielonych obszarów. W Sopocie również podjęto podobne kroki, co podzieliło lokalną społeczność. Jedni uważają, że pomoże to w "ucywilizowaniu" plażowych zwyczajów, inni obawiają się, że doprowadzi to do prywatyzacji plaż i zabudowania ich, co odbierze im naturalny urok.
Zdanie urzędników
Urzędnicy uspokajają, twierdząc, że dzierżawa nie jest równoznaczna ze sprzedażą plaż. Miasta dzierżawią plaże przedsiębiorcom już od kilku lat, co nie prowadzi do ich prywatyzacji. Dzierżawcy muszą uzgadniać sposób zagospodarowania plaży z miejskim plastykiem, co ma zapewnić estetyczny wygląd plaż.