Drobni przedsiębiorcy mają powód do rozczarowania. Choć rząd obiecywał podniesienie limitu zwolnienia z VAT, teraz okazuje się, że to nie dojdzie do skutku.
Obecne zasady zwolnienia z VAT
Obecnie przedsiębiorcy mogą korzystać ze zwolnienia z VAT, jeśli ich roczny przychód nie przekracza 200 tys. zł. Niestety, ten limit nie był aktualizowany, co oznacza, że coraz mniej osób może z niego skorzystać. W praktyce oznacza to, że niektórzy przedsiębiorcy przekroczą ten limit, nawet jeśli ich realne zyski nie wzrosły.
Wycofanie się z planów podniesienia limitów
Jeszcze dwa miesiące temu minister finansów, Andrzej Domański, zapowiadał podniesienie tego limitu do 240 tys. zł od 1 stycznia 2025 roku. Była to konkretna obietnica, która dawała nadzieję wielu małym przedsiębiorcom. Minister mówił wtedy, że prace nad tym projektem już trwają.
Pracujemy nad podniesieniem limitu obrotów podatników, który obliguje do rozliczania się z VAT-u. Teraz to jest 200 tysięcy złotych, a chcemy, żeby wynosił 240 tysięcy (…). Rozliczanie się z VAT-u będzie obowiązywało powyżej 240 tys. złotych. (…) Chciałbym, żeby weszło to od 1 stycznia przyszłego roku.
- zapowiedział wówczas minister Domański.
Niestety, teraz Ministerstwo Finansów wycofuje się z tych planów. W odpowiedzi na pytania dziennikarzy, minister Domański przyznał, że obecny projekt ustawy o VAT nie zakłada podwyższenia limitu sprzedaży uprawniającego do zwolnienia z VAT. Oznacza to, że limit pozostanie na poziomie 200 tys. zł i najprawdopodobniej nie zostanie podniesiony w najbliższym czasie.
Kolejne rozczarowanie dla przedsiębiorców
To kolejna zmiana planów, która może wywołać frustrację wśród przedsiębiorców. Wielu z nich wciąż czeka na zmiany w składce zdrowotnej, a teraz dowiadują się, że obiecane ułatwienia związane z VAT-em również nie wejdą w życie. Najprawdopodobniej powodem wycofania się z obietnicy są koszty, jakie niosłaby ze sobą zmiana.