Mam już dość mojej siostry i jej podejścia do swojego dziecka. Odkąd urodziła, Kamilem musieli zajmować się wszyscy, oprócz niej. Cała rodzina kocha Kamilka, bo to pierwszy wnuk, więc ciężko było odmawiać pomocy. Teraz jednak moja siostra stanowczo przesadziła…
“Odmówiłam opieki nad Kamilem”
Nie widzę nic złego w pomocy młodym rodzicom, kiedy na świecie pojawia się dziecko. Moja siostra jednak szybko zaczęła przekraczać granice.
Gdy Kamil się urodził, codziennie korzystała z opieki naszej mamy. Mama jednak jakiś czas temu poważnie się rozchorowała i nie jest już w stanie zostać sama z dzieckiem.
Od tamtej pory moja siostra uznała, że to ja powinnam świadczyć usługi niani. Oczywiście nieodpłatnie.
Nie dość, że nie pomaga mi w opiece nad mamą, to jeszcze obarczyła mnie codzienną opieką nad Kamilem, gdy ten kończy lekcje. Chodzi obecnie do pierwszej klasy.
Dosłownie co drugi dzień dzwoniła, żebym wzięła Kamila ze szkoły, bo “ona coś musi załatwić”. Na początku godziłam się na to, ale jakiś czas temu powiedziałam dość.
Być może zrozumiałabym ją, gdyby w tych godzinach musiała być w pracy. Ale ona pracuje na pół etatu i ma czas odebrać dziecko ze szkoły i się nim zająć. Nie może zrobić tego jej mąż, bo pracuje na cały etat, a po pracy wykańcza niedawno wybudowany dom.
Pewnego dnia, gdy odmówiłam zabrania Kamila ze szkoły, bo miałam spotkanie z dawno niewidzianą przyjaciółką, siostra zrobiła mi awanturę…Powiedziała, że dziecko powinno być dla mnie ważniejsze, niż jakaś koleżanka.
Miarka się przebrała i od tamtej pory nie odbieram Kamila. Widujemy się sporadycznie w weekendy, ale wszyscy razem, a nie tak, że ja spędzam z Kamilem cały dzień, a ona nie wiadomo gdzie jest.
“Myślałam, że siostra wzięła się w garść. Myliłam się…”
Przestałam opiekować się Kamilkiem i byłam przekonana, że w końcu moja siostra wróciła po rozum do głowy, trochę dojrzała i z braku innych możliwości po prostu zajmuje się swoim własnym dzieckiem.
Niestety, myliłam się.
Pewnego dnia spotkałam naszą wspólną koleżankę, z której synem Kamil chodzi do klasy. Od słowa do słowa znajoma zaczęła mówić, że moja siostra musi być bardzo zapracowana, skoro Kamil codziennie po lekcjach zostaje w świetlicy szkolnej.
Do samego wieczora! Codziennie jest odbierany ze świetlicy jako ostatni. A nie raz nawet całe popołudnie spędza tam sam, bo inne dzieci zazwyczaj są odbierane przez rodziców od razu po lekcjach. Znajoma mówiła, że zawsze siedzi smutny i znudzony...
Byłam w szoku…Zrozumiałabym, gdyby chodziło o pracę, opiekę nad mamą, ale nie.
Moja siostra specjalnie zostawia dziecko w świetlicy, a sama chodzi na paznokcie, do koleżanek, na kawkę.
Nie mam już do niej siły. Zadzwoniłam i powiedziałam, że tak nie może być. Musi w końcu dorosnąć. Usłyszałam, że przesadzam i ona też ma prawo normalnie żyć. Postanowiłam też, że porozmawiam z jej mężem. Jestem ciekawa, czy wie, jak pogrywa sobie jego żona.
Od redakcji:
Jak stawiać granice w relacji z najbliższymi?
Rozmowa z członkiem rodziny o stawianiu granic i wyrażaniu swoich potrzeb może być trudna, ale jest niezbędna dla zdrowych relacji. Oto kilka kroków, które mogą pomóc w takiej rozmowie:
-
Wybierz odpowiedni moment: Znajdź odpowiedni czas i miejsce na rozmowę, gdzie obie strony mogą skupić się na dyskusji bez pośpiechu i zakłóceń.
-
Przygotuj się: Zastanów się nad swoimi uczuciami i potrzebami. Bądź gotowy wyjaśnić, dlaczego pewne rzeczy są dla Ciebie problematyczne i jakie masz oczekiwania względem swojej roli w rodzinie.
-
Używaj "ja" zamiast "ty": Rozpoczynaj zdania od "ja czuję", "ja potrzebuję" zamiast "ty zawsze". To pomoże unikać oskarżeń i skoncentrować się na własnych uczuciach i potrzebach.
-
Jasno wyrażaj swoje potrzeby i granice: Bezpośrednio i jasno wyrażaj, co jest dla Ciebie akceptowalne, a co nie. Przykładowo, możesz powiedzieć: "Czuję się przytłoczony, gdy oczekuje się ode mnie zrobienia tego wszystkiego. Potrzebuję więcej czasu dla siebie".
-
Słuchaj aktywnie: Pozwól swojemu rozmówcy wyrazić swoje uczucia i punkt widzenia. Staraj się zrozumieć jego perspektywę, nawet jeśli się z nią nie zgadzasz.
-
Proponuj kompromisy: Gdy to możliwe, zaproponuj rozwiązania, które mogą działać dla obu stron. Na przykład, jeśli rodzina oczekuje, że będziesz uczestniczyć w każdym spotkaniu rodzinnym, zasugeruj ograniczenie tego do tych, które są dla Ciebie najważniejsze.
-
Bądź konsekwentny: Po wyznaczeniu granic, ważne jest, aby ich przestrzegać. Jeśli zaczniesz ustępować, może to być odczytane jako brak konsekwencji.
-
Okazuj empatię i szacunek: Mimo wyrażania swoich potrzeb i granic, pamiętaj, aby traktować swojego rozmówcę z szacunkiem i empatią. To pomoże utrzymać dobre relacje i otwartość na przyszłe rozmowy.
Pamiętaj, że stawianie granic to proces, który może wymagać czasu i cierpliwości, zarówno dla Ciebie, jak i dla Twojej rodziny. Ważne jest, aby pielęgnować te relacje, jednocześnie dbając o swoje dobrostan psychiczny.
Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, jeśli borykacie się z podobnymi dylematami lub innymi problemami, które chcielibyście podzielić się z nami, zachęcamy do napisania na adres [email protected].
Gwarantujemy pełną anonimowość i dyskrecję. Pamiętajcie, że dzielenie się swoimi uczuciami i doświadczeniami może być pierwszym krokiem do znalezienia odpowiedzi i wsparcia. Jesteśmy tu dla Was, by słuchać, doradzać i inspirować.