Duża platforma e-commerce chce wprowadzić rewolucję na polskim rynku. Będzie to spora zmiana dla klientów. Pomysł budzi jednak sporo obaw.
Kurier dowiezie te trunki pod same drzwi
Sprawę przybliżył „Dziennik Gazeta Prawna”. Przeprowadzono wywiad z rzecznikiem Allegro. Marcin Gruszka zakomunikował, że platforma pracuje nad wprowadzeniem możliwości zakupu alkoholi online. Okazuje się, że spora grupa konsumentów jest zainteresowania taką opcją. Obecnie nie są znane szczegóły tego przedsięwzięcia. Wiadomo jedynie, że dostawy trunków nie będą odbywać się za pośrednictwem paczkomatów z uwagi na brak możliwości zweryfikowania wieku zamawiającego. „Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że dowozem będą zajmować się kurierzy, którzy mają uprawnienia do sprawdzenia wieku kupującego.
Pomysł budzi sporo obaw
Wprowadzenie w Polsce sprzedaży alkoholu online oraz jego dostarczanie przez kurierów może przynieść szereg negatywnych skutków społecznych i zdrowotnych. Oto niektóre z nich:
-
Łatwiejszy dostęp do alkoholu: Dostępność alkoholu przez Internet może prowadzić do zwiększonego spożycia alkoholu wśród ludności. Szczególnie narażone mogą być osoby z problemami alkoholowymi, dla których ograniczenia fizyczne w dostępie do alkoholu mogły pełnić rolę hamulca.
-
Trudności w kontrolowaniu wieku kupujących: Sprzedaż alkoholu online może utrudnić skuteczną weryfikację wieku kupujących, co zwiększa ryzyko, że alkohol będzie kupowany przez osoby nieletnie.
-
Wzrost problemów zdrowotnych: Zwiększona konsumpcja alkoholu jest związana z wieloma chorobami, w tym z zaburzeniami wątroby, serca, a także zwiększa ryzyko wystąpienia różnych form nowotworów i chorób psychicznych.
-
Bezpieczeństwo dostaw: Dostarczanie alkoholu kurierem może stwarzać dodatkowe ryzyka związane z bezpieczeństwem zarówno dla dostawców, jak i odbiorców, szczególnie w przypadku dostarczania alkoholu osobom już nietrzeźwym.
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych
Analizę zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych zlecił premier Donald Tusk. Minister Zdrowia Izabela Leszczyna twierdzi, że obecność alkoholu na stacjach jest zbędna.
„Będę przekonywała do tego kolegów i koleżanki z rządu. Skutki leczenia osób, które nadużywają alkoholu, obciążają wszystkich podatników „- stwierdziła szefowa Ministerstwa Zdrowia.
Dodajmy, że pomysł ten wymaga poparcia ze strony wszystkich koalicjantów.
W sprawie tej pozytywie wypowiedział się Mateusz Morawiecki. Mężczyzna zakomunikował:
„Jestem za tym, aby jak najbardziej ograniczać spożycie alkoholu i taka rzecz może do tego doprowadzić” - zakomunikował były premier.
Zakaz reklamowania piwa?
W Polsce reklamowanie alkoholu, za wyjątkiem piwa (w niektórych okolicznościach) jest prawnie zakazane. Wynika to jasno z ustawy.
131 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz. U. Z 2002 r., Nr 147 poz . 1231, ze zm.), zabrania reklamy i promocji napojów alkoholowych, wyłączając z zakazu piwo, zezwalając na jego reklamę i promocję w niektórych okolicznościach. Obostrzeń dotyczących reklamy piwa jest bardzo dużo. Na przykład, piwo nie może być reklamowane między godziną 6:00 a 20:00.
Minister Zdrowia proponuje, aby zakaz ten wydłużyć do godziny 22:00.