W marcu 2022 roku bardzo głośno w mediach było o rozstaniu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela, czyli pary, która przez wielu uważana była za idealną. Kilka miesięcy później doszło do oficjalnego rozwodu celebrytów. Co ciekawe jednak, teraz okazuje się, że może być on nieważny.
Rozwód w pandemii może stracić ważność?
Data rozwodu Kasi Cichopek i Marcina Hakiela wskazuje na to, że przeprowadzony był on w momencie, gdy rozpoznanie podczas rozwodu przeprowadzał jeden sędzia i dwóch ławników.
Zdaniem adwokat Elizy Kuny, takie rozwody mogą zostać uznane za nieważne.
Takie rozwody są dotknięte wadą nieważności. Niemniej jeśli są już zakończone, to strony musiałyby wnieść o wznowienie postępowania. Nieważność postępowania może być także przyczyną dla złożenia wniosku o wznowienie prawomocnie zakończonego postępowania. Dotyczy to właśnie sytuacji, gdy właśnie w składzie sądu uczestniczyła osoba nieuprawniona - tłumaczy adwokat w rozmowie z TVN24.
Marcin Hakiel komentuje
JastrząbPost zapytał Marcina Hakiela o sytuację związaną z rzekomą nieważnością jego rozwodu.
Ja konsultowałem to ze swoją radczynią. Nie do końca rozumiem te meandry prawne, ale mi powiedziała, że decyzja Sądu Najwyższego dopiero miałaby znaczenie, gdyby któraś ze stron złożyłaby wniosek w tej sprawie. Na ten moment nikt go nie złożył, więc mamy status quo. Zdecydowanie jesteśmy rozwiedzeni - stwierdził.
Sąd Najwyższy przyznaje, że część rozwodów może być nieważna
Do Sądu Najwyższego (SN) trafiła sprawa rozwodowa pewnego małżeństwa, którego postępowanie było rozpoznawane przez sąd pierwszej instancji w składzie sędzia i dwóch ławników, a wszystkie decyzje były podejmowane wyłącznie przez sędziego przewodniczącego. Taki skład sądu był efektem zarządzenia wydanego przez wiceprezesa sądu okręgowego - podaje serwis prawo.pl.
SN uznał, że “sprawa była orzekana przez jednego sędziego i dwóch ławników, wówczas jest nieważna.”
W takiej sytuacji można wnieść o wznowienie postępowania rozwodowego.