Wraz z rosnącą świadomością ekologiczną, coraz więcej osób decyduje się na inwestycje w ekologiczne technologie grzewcze. Jednym z popularnych obecnie rozwiązań jest instalacja pomp ciepła, które są przyjazne dla środowiska i pozwalają na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Aby zachęcić konsumentów do korzystania z tych ekologicznych rozwiązań, wiele krajów wprowadziło programy dofinansowania. Niestety, ostatnie zmiany w przepisach mogą utrudnić dostęp do tych funduszy!
Ryzyko związane z cenami energii
Jednym z głównych wyzwań, przed którymi stoją użytkownicy pomp ciepła, jest wzrost cen energii elektrycznej. Pompy ciepła działają na zasadzie pozyskiwania ciepła z otoczenia i przekształcania go na potrzeby ogrzewania. Choć są one znacznie bardziej efektywne od tradycyjnych systemów grzewczych, to koszty energii elektrycznej mogą znacząco wpływać na rachunki za ogrzewanie.
Okazuje się, że w wielu przypadkach, klienci, którzy zainwestowali w pompę ciepła, nie mieszczą się w limitach cen prądu dla gospodarstw domowych. Przypomnijmy, że od 1 października 2023 r. limity te mają zostać podwyższone i wynieść:
- 3000 kWh dla gospodarstw domowych,
- 3600 kWh dla osób z niepełnosprawnością,
- 4000 kWh dla rolników i rodzin z Kartą Dużej Rodziny.
Z szacunków branżowej organizacji PORT PC wynika, że w przypadku przeciętnego domu o powierzchni 150 mkw. pompa ciepła zużyje rocznie od 3751 do nawet 20 103 kWh. W związku z tym jej posiadacze prawdopodobnie nie będą mogli skorzystać z zamrożonych cen za energię elektryczną.
Programy dofinansowania jako wsparcie
Warto przypomnieć również, że wiele krajów wprowadziło programy dofinansowania, takie jak polski program „Czyste Powietrze". Ich celem jest wspieranie inwestycji w ekologiczne technologie grzewcze, w tym w pompy ciepła. Dofinansowania miały pomagać konsumentom w pokryciu kosztów zakupu i instalacji tych nowoczesnych systemów grzewczych, co z kolei miało przyczynić się do ograniczenia emisji CO2.
Niestety, wraz ze wzrostem popularności pomp ciepła, pojawiły się nowe wyzwania. Wielu nieuczciwych sprzedawców zawyżało ich ceny, wykorzystując dostępne dofinansowanie, co prowadziło do nadmiernego obciążenia budżetu programu. Ponadto, tanie modele pomp ciepła produkowane poza Europą, szczególnie te z Azji, często nie spełniały deklarowanych parametrów technicznych i nie osiągały oczekiwanej wydajności. To z kolei skutkowało niższą efektywnością energetyczną i wyższymi kosztami eksploatacji dla konsumentów.
Nowe przepisy odpowiedzią na wyzwania
W odpowiedzi na te wyzwania, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) rozważa wprowadzenie bardziej rygorystycznych kryteriów dofinansowania i kontroli na rynku pomp ciepła. Celem jest zapewnienie, że tylko pompy ciepła spełniające określone standardy techniczne otrzymają wsparcie z programu. Jednakże, dla wielu konsumentów te zmiany mogą oznaczać trudności w uzyskaniu dofinansowania, co może zaszkodzić dalszemu rozwojowi ekologicznych technologii grzewczych.