Klienci sklepów „Biedronka” mogą zobaczyć nowe komunikaty przy tradycyjnych kasach i na ekranach kas samoobsługowych. Dotyczą one cen towarów.
Nowe komunikaty w sklepach
Portal TVN24 skontaktował się z biurem prasowym sieci. W odpowiedzi otrzymano informacje, że zamieszczone w sklepach komunikaty są wypełnieniem prawomocnej decyzji prezesa Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Nowe komunikaty można zobaczyć przy klasycznych kasach oraz przy kasach do samoobsługi. Ponadto treść komunikatu publikowana jest na ekranach urządzeń.
W ich treści można przeczytać:
"Szanowny Kliencie, w przypadku rozbieżności lub wątpliwości co do ceny za oferowany towar konsument ma prawo do żądania sprzedaży towaru po cenie dla niego najkorzystniejszej (art. 5 ustawy z dnia 9 maja 2014 r. o informowaniu o cenach towarów i usług)".
Sklep musi wywieszać komunikaty przez okres trzech lat od momentu uprawomocnienia się decyzji.
Komunikaty muszą być dobrze widoczne dla konsumentów. Mają być wywieszone na tablicach informacyjnych oraz przy wszystkich kasach.
Wprowadzanie klientów w błąd
Przypomnijmy, że w 2020 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał sieć „Biedronka” karą w wysokości 115 mln złotych za naruszanie praw konsumentów. Chodziło o nieprawidłowe uwidacznianie cen w placówkach sieci.
Prezes UOKiK podkreślił wówczas, że sklep wywieszał niższe ceny na półkach przy produktach, a naliczana cena przy kasie była wyższa.
W uzasadnieniu poinformowano, że te nieuczciwe praktyki trwały kilka lat, a sieć bezpodstawnie wzbogacała się kosztem klientów.
Dodajmy, że sieć złożyła odwołanie, które zostało oddalone przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz przez sąd apelacyjny.
To nie pierwsza kara dla Biedronki
Przypomnijmy, że w kwietniu 2021 r. prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył karę na spółkę Jeronimo Martins Polska. Powodem takiej decyzji były skargi dotyczące nieprawidłowego oznaczania kraju i pochodzenia warzyw i owoców.
Inspekcje handlowe potwierdziły, że łamanie przepisów ma miejsce w wielu sklepach sieci Biedronka. Okazało się, że w niektórych przypadkach produkty oznaczone jako polskie, w rzeczywistości pochodziły z innych krajów.
UOKiK nałożył więc na spółkę karę finansową w wysokości ponad 60 mln zł.
