Polskie miasto wprowadza 4-dniowy tydzień szkoły? Prezydent wyjaśnia zamieszanie

Agnieszka
Newsy
11.08.2023 9:33
Polskie miasto wprowadza 4-dniowy tydzień szkoły? Prezydent wyjaśnia zamieszanie

Media obiegła informacja o tym, że w jednym z polskich miast edukacja ma być skrócona do 4 dni. Prezydent miasta udzielił wywiadu serwisowi Gazeta.pl, w którym wyjaśnił, na czym rzeczywiście ma polegać zmiana i że nie wygląda to tak, jak opisują to media.

Rewolucja w szkołach? Prezydent wyjaśnia 

W mediach pojawiły się liczne informacje na temat tego, że w Wodzisławie Śląskim tydzień nauki ma zostać skrócony do 4 dni. Co więcej, jeden z portali sugerował, że zmiany mają zostać wprowadzone niebawem.

Gazeta.pl postanowiła więc skontaktować się z prezydentem miasta, Mieczysławem Kiecą, który wiele wyjaśnił.

Po pierwsze, plan zmian w szkołach zakłada o wiele szersze działanie.

- Mieliśmy rozpocząć od inwentaryzacji sieci komputerowych i urządzeń we wszystkich szkołach, co zostało wykonane tzw. własnym sumptem. Następnie mieliśmy ujednolicić sprzęt i przygotować się od strony technicznej. Te działania zostały rozpoczęte, ale niestety musiały zostać wstrzymane na ten moment, tak samo jak wszystkie działania przygotowane pod kątem szkoleń i przygotowania dla całej kadry pedagogicznej. To był etap wstępny. 

Po drugie, jak informuje prezydent miasta, reformy rządowe doprowadziły do tego, że wstrzymano finansowanie planowanych zmian.

Etapy wstępne reformy miały rozpocząć się w latach 2023-2024 i potrwać do 2026 roku.

Po trzecie, tydzień szkolny wcale nie miał zostać skrócony do 4 dni.

Uczniowie wciąż uczęszczali do szkoły 5 dni w tygodniu, z tą różnicą, że ostatni dzień byłby poświęcony na zadania projektowe.

- Nie można myśleć o tej strategii, że wprowadzamy literalnie rozumiany czterodniowy tydzień pracy edukacyjnej, czyli piąty dzień jest pozbawiony działań edukacyjnych. Nie o to chodzi w tej strategii. Chodzi o to, że musimy połączyć, to do czego jesteśmy zobowiązani zgodnie z realizacją podstawy programowej z nowoczesnymi metodami nauczania. Czyli w ciągu tych czterech dni w miarę tradycyjnie, ale z nowymi elementami, prowadzone byłyby zajęcia dydaktyczne, a piąty dzień w tygodniu byłby dniem projektowym. Mógłby być realizowany np. w przedsiębiorstwach, poza terenem szkoły, w różnych instytucjach, albo nawet interdyscyplinarnie z innymi placówkami. Ale z punktu widzenia rodzica tydzień szkolny będzie trwał pięć dni - wyjaśnia prezydent Wodzisławia Śląskiego. 

Planowane zmiany, w tym dzień projektowy, sprawiłby, że każdemu uczniowi z osobna poświęcono by więcej czasu indywidualnie. System stałby się też bardziej dostosowany do potrzeb dzisiejszych uczniów, nauczyłby ich współpracy, zaangażowania i rozwinął potrzebne dziś kompetencje - krytyczne myślenie i umiejętność rozwiązywania problemów.