Jakiś czas temu przygotowana została nowelizacja ustawy, która ma lepiej chronić prawa konsumentów. W czwartek natomiast Sejm poparł ustawę wraz z wprowadzonymi przez Senat poprawkami. Co to oznacza dla klientów sklepów i dla ich właścicieli? Jakie nowe obowiązki zostały nałożone na właścicieli sklepów i usługodawców?
Koniec z fałszywymi promocjami i pseudorabatami
Każdy z nas zapewne kojarzy sytuację, w której cena po promocji na dany artykuł okazywała się jego wcześniejszą ceną, a nawet była wyższa niż cena wyjściowa. Dzieje się tak często w okresie świątecznym, gdy trwa w najlepsze zakupowy szał rozpoczęty w okresie listopadowego Black Friday.
Nowelizacja ustawy o prawach konsumenta ma na celu ukrócenie tego procederu. Wprowadza ona między innymi obowiązek informowania konsumenta o najniższej cenie danego produktu.
W momencie, gdy sklep będzie informował o obniżce ceny danego produktu lub usługi, będzie musiał także dołączyć informację o jego najniższej cenie z okresu poprzednich 30 dni. Dzięki temu okaże się, czy dana promocja lub rabat w ogóle obniżają cenę i czy ta nie została sztucznie podniesiona przed jej rzekomą obniżką.
Co jeszcze wprowadza nowelizacja ustawy o prawach konsumenta?
Umowa zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa
Jeśli konsument zawrze umowę z danym sklepem/usługodawcą, itd, poza lokalem przedsiębiorstwa - na przykład u siebie w domu podczas niezapowiedzianej wizyty sprzedawcy/usługodawcy, ma 30 dni na odstąpienie od tej umowy bez podawania przyczyny.
Prezentacja usług finansowych
Niemożliwe stanie się też zawarcie umowy na usługi finansowe podczas ich prezentacji poza lokalem lub podczas wycieczki.
Koniec z innym składem produktu w Polsce
Nielegalne stanie się też wprowadzanie na polski rynek danego produkty ze zmienionym składem lub funkcjonalnością. Obecnie dzieje się tak na przykład w przypadku chemii domowej. Często bowiem podczas porównywania tym samych popularnych proszków do prania z Niemiec i z Polski można zauważyć znaczące różnice w składzie.