Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że choć tarcza antyinflacyjna pozostanie, zmieniona zostanie jej formuła. Powodem zmian jest brak zgody Komisji Europejskiej na takie a nie inne zasady tarczy inflacyjnej.
Mateusz Morawiecki zapewnia, że tarcza antyinflacyjna pozostanie
Istnienie tarczy antyinflacyjnej 2023 roku nie było oczywiste ze względu na ograniczenia budżetowe. Tarcza antyinflacyjna wprowadziła między innymi niższe stawki VAT i akcyz na wiele produktów i usług. Premier Morawiecki został zapytany o to, czy od przyszłego roku podatki wrócą do dawnych stawek. Zapewnił jednak, że najniższe stawki rząd postara się utrzymać tak długo, jak to możliwe.
Zapowiedział też, że “z tarczy antyinflacyjnej nie rezygnujemy, a jedynie przyjmie ona nową formę ze względu na brak zgody na nią ze strony KE”.
Dodał, że Komisja Europejska grozi nałożeniem kar na to, w jaki sposób skonstruowana jest w Polsce tarcza antyinflacyjna.
"Ze strony KE nawet mamy groźby, że będą nakładane kary, jeżeli nie wycofamy się z dotychczasowych działań osłonowych, obniżek stawek podatkowych VAT. Chcemy zastąpić je innym mechanizmem obrony przed inflacją, aby rzeczywiście to zamrożenie ceny dla gospodarstw domowych i małych i średnich firm, dla gospodarstw, szpitali, szkół, utrzymać" - powiedział Mateusz Morawiecki.
O jakich mechanizmach mowa w wypowiedzi premiera? Mateusz Morawiecki zapowiedział, że zamrożenie cen będzie dotyczyło energii.
"Takim mechanizmem, aby rzeczywiście zamrożenie cen dla gospodarstw domowych, również obniżona stawka dla gospodarstw domowych, czyli 693 zł za MWh powyżej 2600 lub 3000 kWh zużycia rocznego, a także zamrożone ceny na stosunkowo niskim poziomie w porównaniu do poprzednich proponowanych cen, czyli 785 zł za MWh dla MŚP, szpitali i szkół, by to wszystko utrzymać. W jaki sposób? Poprzez takie ukształtowanie cen przez spółki energetyczne, aby one zamortyzowały, aby były one buforem powrotu stawek VAT do poprzedniego poziomu" - dodał.
Premier dodał też, że Polska nie chce obecnie kolejnego konfliktu z Unią Europejską.
Deklaruje też, że rząd zrobi wszystko, aby jak najdłużej utrzymać zerowe stawki VAT na żywność.