Celem 31. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy będzie zebranie środków na zakup nowoczesnych urządzeń do radzenia sobie z chorobą, która według danych Światowej Organizacji Zdrowia dotyka co roku ok. 49 mln osób, a zabija ok. 11 milionów.
Cel 31. Finału WOŚP
Przyszłoroczny, 31. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ma pomóc w walce z sepsą. Jurek Owsiak, szef WOŚP przekazał w środę, że celem zbiórki będzie zakupienie najnowocześniejszych urządzeń diagnostycznych. Zaznaczył przy tym:
„Będziemy chcieli się z sepsą rozprawić. Już została przeprowadzona analiza, jakie urządzenia należy kupić i skąd (…) To sprzęt drogi, ale dobry. Pomaga w radzeniu sobie z problemem, który dotyczy zarówno małych, jak i dużych”.
Wskazał, że urządzenia mają trafić wszędzie tam, gdzie mogą pomóc w skutecznej walce o życie i zdrowie pacjentów.
Czym jest sepsa?
Sepsa to silne zakażenie organizmu mikroorganizmami, które bez natychmiastowej interwencji medycznej może doprowadzić do śmierci albo nieodwracalnych powikłań nawet w ciągu 24 godzin. Często wywoływana jest przez meningokoki, oprócz nich mogą to być paciorkowce i pałeczki hemofilne typu B.
Sepsa jest zespołem objawów organizmu, które pojawiają się w odpowiedzi na zakażenie. Nie można się nią zarazić, ale można zarazić się bakteriami lub innymi drobnoustrojami, które mogą prowadzić do sepsy. Jej pierwsze symptomy zależą w dużej mierze od tego, jaki czynnik wywołał zakażenie. Objawy zazwyczaj pojawiają się nagle i szybko postępują, powodując znaczne pogorszenie stanu zdrowia.
Każdego roku w Polsce odnotowuje się co najmniej 50 tys. przypadków sepsy. Natomiast z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że na świecie sepsa dotyka co roku ok. 49 mln osób, z których zabija ok. 11 milionów.
Celem ułatwienie walki
Owsiak zaznaczył, że podobnie jak co roku wybór tematu finału nastąpił po długich konsultacjach:
„Finał powstaje tak, że zbieramy informacje od wszystkich. Zbieramy maile, telefony. Rozmawiamy z fachowcami, mamy bardzo dobry kontakt ze szpitalami. Chcemy działać tak, żeby skutki finału pozytywnie wpłynęły na jak najwięcej placówek”.
Jak zwraca uwagę WOŚP, ze względu na brak krajowego rejestru nie istnieją wiarygodne dane na temat zapadalności na sepsę, co znacznie utrudnia działania mające na celu jej zapobieganie i zwalczanie.