Ryanair składa skargę na Polskę do Komisji Europejskiej.

Justyna
Newsy
26.04.2022 21:57
Ryanair składa skargę na Polskę do Komisji Europejskiej.

Polska ma kolejne kłopoty w związku ze sporem PAŻP i kontrolerów. Po opublikowaniu listy połączeń, które będą mogły odbywać się od 1 maja, Ryanair złożył skargę do Brukseli na polski rząd.

Przedłużające się negocjacje

Od kilku tygodni toczą się negocjacje kierownictwa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego dotyczące m.in. bezpieczeństwa, regulaminu pracy oraz regulaminu wynagradzania.

Zgodnie z opublikowanym w poniedziałek rozporządzeniem rządu w sprawie ograniczeń w ruchu lotniczym, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego ogłosił listę tras lotniczych i przewoźników obsługiwanych po 1 maja br., gdyby nie doszło do porozumienia z przedstawicielami ZZKRL. Na liście znalazły się 32 trasy oraz 11 przewoźników. Zgodnie ze wspomnianym rozporządzeniem lotniska w Warszawie i Modlinie mają działać w maju wyłącznie od godz. 9 do godz. 17.30.

Zdjęcie Ryanair składa skargę na Polskę do Komisji Europejskiej. #1

Ryanair czuje się wykluczony przez polski rząd

Irlandzka linia lotnicza uważa, że nowe rządowe rozporządzenie przyznaje pierwszeństwo LOT-owi i jego klientom na Lotnisku Chopina w Warszawie przed pasażerami Ryanaira na lotnisku Warszawa Modlin.

„Lista w niewytłumaczalny sposób wyklucza połączenia obsługiwane przez Ryanaira z Warszawy Modlina, takie jak Sztokholm czy Mediolan, a zawiera trasy LOT-u do Berlina i Wilna, do których można łatwo dotrzeć pociągiem lub drogą lądową w ciągu zaledwie kilku godzin" – czytamy w komunikacie przewoźnika.

Skarga do Brukseli

Dlatego też linie lotnicze Ryanair zwracają się do Komisji Europejskiej z wnioskiem o przyjrzenie się, czy przypadkiem nie dochodzi do faworyzowania krajowego przewoźnika - PLL LOT-u.

„Wzywamy komisarzy UE do interwencji, aby zapewnić przestrzeganie podstawowych zasad prawa UE przez polskiego premiera i zapobiec tej rażącej dyskryminacji Ryanaira i naszych klientów” -  skomentował dyrektor generalny irlandzkiego przewoźnika, Michael O’Leary.

Odwołują się tym samym do prawa unijnego, które definiuje mechanizm nazywany niedozwoloną pomocą publiczną. To sytuacja, w której rządzący w jakikolwiek sposób sprzyjają części podmiotów działających na rynku i ograniczają w ten sposób uczciwą konkurencję.

Zostań z nami
Pobierz naszą aplikację mobilną