Rząd chce walczyć z fałszywymi certyfikatami szczepień. Czy ma do tego odpowiednie narzędzie?

Katarzyna
Newsy
08.12.2021 21:23
Rząd chce walczyć z fałszywymi certyfikatami szczepień. Czy ma do tego odpowiednie narzędzie?

Czy Rząd ma instrumenty do walki z fałszywymi certyfikatami szczepień przeciw COVID-19? Sprawdzamy!

Zdjęcie Rząd chce walczyć z fałszywymi certyfikatami szczepień. Czy ma do tego odpowiednie narzędzie? #1

Koronawirus i szczepienia

Temat koronawirusa i szczepień nadal jest jednym z najważniejszych tematów. W związku z rozwojem czwartej fali w naszym kraju, coraz więcej osób zostaje zakażonych oraz umiera przez koronawirusa. Od 2021 roku w Polsce można zaszczepić się przeciw COVID-19. Do wyboru są szczepionki firmy Phizer, Moderna czy Jonshon&Jonhson. W początkowej fazie wiele osób zadeklarowało się, że chciałoby przyjąć szczepienie, w ogólnym rozrachunku zaszczepiło się około 55% społeczeństwa.

Zachęty do szczepień 

Państwo stara się zachęcać obywateli do zaszczepienia przeciw koronawirusowi poprzez akcje społeczne, spoty radiowe i telewizyjne oraz wypowiedzi znanych osób, które przyjęły już szczepionkę i namawiają do tego innych. Powstała również loteria szczepionka, w ramach której osoby zaszczepione mogły wygrać nagrody pieniężne, jak i rzeczowe. Jednak żaden z tych sposobów raczej nie przyniósł zamierzonego efektu, ponieważ poziom szczepień utrzymuje się na stałym poziomie, już od dłuższego czasu.

Zagraniczne wakacje

Jednym z powodów, przez który ludzie przyjęli szczepionkę była chęć wyjazdu na zagraniczne wakacje, bez konieczności odbywania tam kwarantanny. Posiadanie certyfikatu zwalniało bowiem z odbywanie izolacji w docelowym kraju podróży. Posiadanie certyfikatu szczepiennego ułatwi również życie w naszym kraju, ponieważ takie osoby nie wliczają się np. do limitów osób w sklepach czy na weselach. Te ograniczenia spowodowały, że dość sporym zainteresowaniem cieszą się fałszywe certyfikaty szczepienne.

Walka z fałszywymi certyfikatami

Jak na razie rząd zapowiada walkę z nieprawdziwymi certyfikatami, aby w ten sposób ukrócić i zapewne ukarać osoby, które poświadczają nie prawdę i tak naprawdę nie są zaszczepione. W tym celu prokuratura przesłała do Centrum e-Zdrowia dane osób, które posługują się fałszywymi certyfikatami szczepiennymi. Jednak ani Centrum, ani resort zdrowia nie chce podać do publicznej wiadomości i ile takich dokumentów wydano.

Zdjęcie Rząd chce walczyć z fałszywymi certyfikatami szczepień. Czy ma do tego odpowiednie narzędzie? #2

Doniesienia z "Dziennika Gazety Prawnej"

W „Dzienniku Gazecie Prawnej” można również przeczytać, że gazeta posiada dane osoby, które pomimo wystawienia fałszywego certyfikatu, nadal w rejestrze widnieje jako zaszczepiona przeciw COVID-19. Lekarzowi, który wydawał te dokumenty, już cofnięto uprawienia, a sprawa została zgłoszona organom ścigania. Fałszywy certyfikat szczepienny nie został jednak cofnięty i anulowany.

Złapanie na gorącym uczynku 

Gazeta zwraca uwagę na fakt, że anulowanie fałszywego certyfikatu nie jest wcale takie proste. Najlepiej byłoby złapać kogoś na gorącym uczynku, jednak jest zbyt duża ilość punktów szczepień. Skala krajowa również nie sprzyja sprawdzaniu, który certyfikat jest prawdziwy, a który nie. Ujawnienie, że dany lekarz wystawia „lewe” certyfikaty, jest możliwe dopiero w ramach prowokacji, gdy reporter czy inna osoba podszywa się po klienta chcącego nabyć taki certyfikat. Prokuratura Krajowa w Lublinie prowadzi śledztwo, w ramach którego ustalono, że ponad 100 osób kupiło nieprawdziwe certyfikaty szczepienne. Według Resortu Zdrowia istnieje lista, gdzie znajdują się fałszywe certyfikaty, jednak ze względu na dobro śledztwa nie ujawniono, do kogo należą owe certyfikaty oraz ile ich jest. Do informacji nie podano również, ile spośród nich wycofano.