Posiadacze aut z silnikami benzynowymi, diesla czy napędzanych gazem nie będą mogli poruszać się w rejonach Wysokich Tatr na Słowacji. Słowacy chcą zadbać o środowisko i ograniczyć emisję spalin.
Rewolucja komunikacyjna na Słowacji
Zmiany być wprowadzane stopniowo w 2030 roku. Pomysłodawcą jest Ministerstwo Transportu i Jazdy. Zakazem wjazdu na tereny Tatr objęte będą pojazdy z silnikami spalinowymi.
Jako pierwszy region, w którym mają zostać wprowadzone restrykcje komunikacyjne jest okolica Szczyrbskiego Jeziora (Štrbské Pleso).
„Problem tkwi w sposobie myślenia, w nas, w państwie. Lubimy rozmawiać o ograniczaniu emisji do 2030, 2050, ale nic nie robimy” – wypowiadał się minister transportu Andrej Doležal na Europejskim Tygodniu Mobilności.
Projekt zakłada budowę ogromnych parkingów zaporowych, budowę ścieżek rowerowych oraz pieszych, budowę sieci kolei, a także wymianę taboru autobusowego na elektryczne pojazdy wraz z budową stacji ładowania.
Alternatywa dla aut spalinowych
Turyści z powodu komplikacji będą mogli skorzystać z przygotowanych rozwiązań komunikacji zbiorowej. Podróżować będą mogli elektrycznymi autobusami i kolejkami.
Wątpliwości budzi kwestia parkowania. Niektórzy obawiają się, że nie będą mieli gdzie pozostawić samochodu przed przesiadką do ekologicznego pojazdu.
Projekt ma być ogromnym przedsięwzięciem. Wymagać będzie sporego budżetu. Pomysłodawca nie oszacował jeszcze kosztów. Twierdzi, że będzie ubiegał się o dofinansowanie projektu z funduszu Unii Europejskiej.
Wjazd dla elektrycznych samochodów
Do bezemisyjnej strefy Słowacji wjechać będą mogli kierowcy aut elektrycznych. Stworzone zostaną stacje ładowania takich pojazdów.
Nowe szlaki dla pieszych i trasy rowerowe
Aby wesprzeć akcję czystości Tatr Słowacy stworzą wiele ścieżek dla pieszych i ścieżek rowerowych prowadzących na szczyty.
Polska strona Tatr może pochwalić się siecią szlaków liczącą około 275 km.
„Tatry mają moc, aby ponownie rozpocząć coś wielkiego, aby Słowacja stała się światowym liderem z czystymi i zdrowymi miastami i regionami, również dzięki zastosowaniu zielonych i cyfrowych innowacji w transporcie i innych sektorach naszej gospodarki” – mówił Igor Šenkarčin, inicjator projekt Tatry 2030. Rozmowa z Alexandrem Štefucem („Tworzymy inteligentny transport na Słowacji”).
Zaniepokojeni mieszkańcy
Pomysł wzbudził niepokój u mieszkańców terenów, które objęte mają być „czystą strefą”. Większość z nich korzysta z aut napędzanych paliwami spalinowymi. Nie chcą kupować nowych pojazdów.
Problem dotyczyć może także lokalnych przedsiębiorców, którzy prowadzą firmy w tym rejonie. Muszą liczyć się z koniecznością przystosowania pojazdów do obowiązujących wymogów.