Wiele produktów czy zachowań przychodzi do nas z zachodu. Najnowsze trendy w modzie czy urodzie również przychodzą do nas zza oceanu. Nie inaczej było z Halloween, które w Polsce cieszy się sporą popularnością. Wiele dzieci w dniu 31 października przebiera się za duchy, strachy czy potwory, jednak nie każdemu się to podoba. Możliwe, że za niedługo taka zabawa może się skończyć.
Zwyczaj czy zabobon?
Część Polaków uważa, że obchodzenie tego zwyczaju nie jest czymś złym, a dzieci po prostu mają z tego radość i zabawę. To niewinna zabawa, która pozwala ukazać dzieciom święto zmarłych w odmienny sposób. Inni twierdzą, że zwyczaj ten jest okultystyczny i Chrześcijanie nie powinni go obchodzić. Nie wnosi on nic dobrego do naszej kultury i nie uczy niczego dobrego naszych dzieci. W końcu, któremuś sąsiadowi się to nie spodobało i postanowił coś tym zrobić.
Anonimowy obywatel złożył petycję, aby zwyczaj ten został w Polsce zakazany. W związku z tym Komisja Sejmowa wzięła na warsztat projekt ustawy, według której obchodzenie Halloween w Polsce byłoby karane.
Grupy specjalne
Projekt ustawy mówi, że przy każdej prokuraturze okręgowej miałaby zacząć działać 7-osobowa grupa, której zadaniem byłoby szukanie i wyłapywanie osób, które wołałyby „cukierek albo psikus”. Nie wiadomo czy miałaby się ona składać z ochotników czy specjalnie dobranych do tego ludzi. Ich zadanie byłoby jednak proste i „pracowaliby” tylko raz w roku. Nie wiadomo również, czy takie grupy działałyby w formie wolontariatu czy jednak otrzymywałyby za to wynagrodzenie.
Kary za nieprzestrzeganie przepisów
Jak dotąd rodzice sami wybierali czy pozwolić swojemu dziecku na obchodzenie tego zwyczaju. Projekt ustawy anonimowego obywatela przewiduje jednak kary za świętowanie Halloween. Osoby, które przebierałyby się za strachy i potwory mogłyby zostać zatrzymane i skierowane do aresztu nawet na 15 dni. Osobom, które by chodziły po domach i wołały „cukierek albo psikus” groziłby mandat w wysokości do 500 zł.