Sezon wycieczek, pieszych wędrówek, spacerów i pikników na łonie natury został już w pełni otwarty. Co zrobić, jeśli podczas wypadu zobaczymy martwe lub ranne zwierzę? Jak mu pomóc i czy w ogóle reagować?
Wypadki w świecie dzikich zwierząt zdarzają się nagminnie. Porzucony maluch, zaatakowana przez drapieżnika kuna, potrącony lis. Ważne jest, byśmy potrafili odpowiednio reagować w takich sytuacjach.
Porzucony koziołek
Jeśli spacerując po lesie, zauważymy malucha, czy to lisa, czy sarenkę, która wygląda na zdrową, zostawmy zwierze w spokoju. Czasami wydaje nam się, że zwierzęce dziecko zostało porzucone przez mamę, ale to najprawdopodobniej nieprawda.
Większe zwierzęta przepłoszone naszą obecnością często ukrywają się w pobliżu, bacznie obserwując swoje młode i jak tylko się oddalimy, wrócą po potomstwo. W żadnym wypadku nie powinniśmy dotykać, głaskać, a już na pewno przenosić zwierzaka w „bezpieczniejsze miejsce”.
Ranne zwierze
Podczas pikniku natknąć możemy się na zwierzę potrzebujące pomocy. Jeśli znaleźliśmy je na terenie gminnym należy taki fakt zgłosić do Urzędu Gminy. Możemy również zadzwonić na policję, straż pożarną lub miejską. Jednostki te doskonale wiedzą, z jakim weterynarzem gmina ma podpisaną umowę, a ten ma obowiązek zająć się rannym lub chorym zwierzęciem.
Warto także sprawdzić, czy na pobliskim terenie nie działają fundacje na rzecz ochrony zwierząt lub ośrodki rehabilitacyjne dla dzikusów, najprawdopodobniej pomoc z takich placówek nadejdzie szybciej. W takim przypadku możemy je zabezpieczyć, jeśli nie stanowi to zagrożenia dla naszego zdrowia lub życia, jeśli czujemy, że zwierze nam zagraża, możemy poczekać do przyjazdu odpowiednich służb pilnując, by zwierzęciu nie stała się większa krzywda.
Zwłoki
Nawet podczas jazdy samochodem zauważyć możemy truchło przy drodze. W takim wypadku bardzo ważne jest, byśmy się upewnili czy zwierzę na pewno nie żyje. Czasami poważnie poturbowane, nie ma siły wstać i kona w męczarniach. Jeśli zwierze nie żyje możemy, a nawet powinniśmy zgłosić ten fakt dzwoniąc na 112 lub 997.
Ustawa prawa ruchu drogowego nakazuje usunięcie zwierzyny, by nie zagrażała uczestnikom ruchu, a także dlatego, że może stanowić epidemiologiczne zagrożenie dla zwierząt i ludzi.
Potrąciliśmy dzikusa
Dzikie zwierzęta są „własnością” Skarbu Państwa. Wszyscy mamy obowiązek się, o nie troszczyć. Jeśli zatem w wypadku poturbowaliśmy lub uśmierciliśmy dzikusa, musimy ten fakt zgłosić odpowiednim służbom. Nie możemy zakopać lub porzucić potrzebującego lub martwego zwierzaka.
Zawsze odpowiednio reagujemy w takich sytuacjach, dzwoniąc na policję lub straż miejską, która sprawę przekazuje i odpowiednio dalej. Możemy także sprawdzić, czy w okolicy działa Referat Ochrony Środowiska i sprawę zgłosić bezpośrednio do nich.