Pora wiosenna sprzyja pojawieniu się w naszych uprawach niechcianych gości. Najpospolitszym szkodnikiem atakującym przydomowe i balkonowe uprawy są małe i niepozorne mszyce. Mimo swoich mikrych rozmiarów potrafią wyrządzić duże szkody. Działają w grupach, a do założenia koloni wystarczy jeden osobnik. Kolonia rozwija się w błyskawicznym tempie, a odżywianie przez wysysanie soków z roślin powoduje szybka degradacje ukochanych kwiatów.
Problem ze szkodnikami roślin jakimi są mszyce dotyka każdego amatora upraw warzywnych i kwiatowych. Amatorzy ogrodnictwa próbują znaleźć najskuteczniejszą i najmniej kosztochłonną metodą w walce z owadzim wrogiem.
Na rynku mamy szeroki wachlarz środków ochrony roślin, które w szybki skuteczny sposób uporają się z problemem mszyc na naszych ukochanych kwiatach. Jednak chemiczna ingerencja niesie za sobą, szereg konsekwencji.
Po zastosowaniu takich środków obowiązuje okres karencji - czyli czas po jakim dany środek nie jest już szkodliwy i bezpiecznie możemy spożyć wyhodowane przez nas warzywa. Trzeba też wziąć po uwagę szkodliwość danego środka wobec innych owadów. Pszczoły odwiedzające nasze ogródki i balkony są bardzo wrażliwe na szeroko stosowane sztuczne opryski. Obojętnymi na to nie są też nasi domownicy również ci czworonożni.
Roztwór z czosnku lub cebuli
Z pomocą przychodzi nam mądrość naszych babć. Obecne w naszych domach czosnek czy cebula skutecznie radą sobie z koloniami mszyc. Przygotowanie eliksirów na bazie naturalnych składników jest nierzadko czasochłonne i musi być wykonane z wielka starannością , jednak daje pole do popis dla ludzi chcących żyć w harmonii z naturą.
Odpowiednio przygotowanym roztworem zgniecionego czosnku lub cebuli rozcieńczonym wodą podlewamy zaatakowane rośliny. Metoda ta jest tania i skuteczna. roślina pobiera przez korzenie substancję odstraszającą mszyce, a jednocześnie dostarczamy w ten sposób minerałów potrzebnych do regeneracji. Nie zaleca się stosowanie tego typu mikstur w zamkniętych pomieszczeniach ze względu na przykry siarkowy zapach jaki wydziela. Już 150g czosnku pozwala na przygotowanie 10 litrów wywaru do podlewania.
Tytoń
Osoby palące lub mające w swoim otoczeniu osoby, które używają wyroby tytoniowe mogą stosować spryskiwanie roślin roztworem tytoniu moczonego w wodzie. Sposób ten w przypadku gdzie musimy kupić tytoń do zrobienia mikstury okazuje się być jednak drogi, a koszty mogą wynieść kilkadziesiąt złotych. Zapach tytoniu po rozmoczeniu tez nie daje przyjemnych wrażeń estetycznych, a metoda polecana jest na uprawy zewnętrzne.
Szare mydło
Rozwiązaniem dla tych, którym zależy na neutralności zapachowej jest użycie szarego mydła. Dostępne w każdej drogerii może być użyte w mieszkaniu jaki i na zewnątrz. Wystarczy 20 g startego drobno mydła rozpuszczonego w litrze ciepłej wody żeby pokryć kolonię mszyc.
Roztwór po odparowaniu wody zostawia na mszycach nieprzepuszczalna warstwę mydła przez cop mszyce nie mogą oddychać i umierają .
Wszystkie metody biologiczne musza być stosowanie regularnie. Żadna z tych metod nie nam gwarancji ochrony przez cały sezon. Ich stosowanie pozwala się cieszyć zdrowymi i ekologicznymi produktami ,a chronione kwity odwdzięcza się pięknymi kolorami płatków.