Po protestach pielęgniarek i ratowników medycznych przyszedł czas również na policjantów. Od kilku miesięcy policjanci protestują i żądają spełnienia pewnych postulatów. Obecnie protest przyjął formę pobierania zwolnień lekarskich. Co czwarty funkcjonariusz policji jest obecnie na zwolnieniu lekarskim, a tę formę protestu policjanci sami nazwali „psią grypą”.
Obecnie, na niespełna 6400 funkcjonariuszy prewencji, ponad 1700 nie pojawiło się w pracy ze względu na zwolnienie lekarskie. W niektórych komendach nie pojawiła się aż połowa funkcjonariusz prewencji. Natomiast w śląskiej drogówce zwolnienia wzięło 40% pracowników. Możliwe, z dnia na dzień ta liczba będzie wzrastać, chyba, że spełnione zostaną ich postulaty.
O co walczą policjanci?
Do tej pory zostało postawionych 6 postulatów. Niektóre z nich zostały już spełnione, jednak reszta wciąż czeka na decyzję.
Podwyżki dla każdego funkcjonariusza w wysokości 650 zł.
Ten postulat został częściowo spełniony. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji chce od przyszłego roku przyznać 253 zł podwyżki.
Przywrócenie pełnej wypłaty za czas zwolnienia lekarskiego nieprzekraczającego 30 dni.
MSWiA zadeklarowało spełnienie tego postulatu. 
Przywrócenie dawnego prawa emerytalnego dla policjantów (emerytura po 15 latach pracy).
Obecnie można odejść na emeryturę po 25 latach służby, lub po 55. roku życia. Do tej pory zapowiedziano jednak tylko rezygnacją z wymaganego wieku 55 lat.
Odmrożenie waloryzacji pensji
Ten postulat nie doczekał się żadnej reakcji.
Pełna płatność za nadgodziny i dni wolne od pracy
Od przyszłego roku funkcjonariusze będą mieli pełnopłatne nadgodziny.
Zrównanie status emerytalnego funkcjonariuszy przyjętych do służby po 1 stycznia 1999 roku, z tymi przyjętymi przed tą datą. Ten postulat również nie doczekał się odpowiedzi.
