„Bóg usłyszał moje wołanie”. Frytka powraca! Już nie jako Agnieszka Frykowska, ale jako Maja!

Alicja
Newsy
01.10.2018 22:52
„Bóg usłyszał moje wołanie”. Frytka powraca! Już nie jako Agnieszka Frykowska, ale  jako Maja!

Dawniej Agnieszka „Frytka” skandalistka, dzisiaj Maja – mama, żona, aktorka.

Czy zmiana imienia coś zmieniła w życiu dawnej „Frytki”? Wydawałoby się, że znana nam wszystkim z domu „Wielkiego Brata” Agnieszka, odeszła w zapomnienie. Ale nie dla wszystkich!

Dzisiejsza Maja powraca do życia gwiazd, ale już w zupełnie innej odsłonie. W szczerym wywiadzie udzielonym dla DDTVN ujawniła, jak wielką zmianę przeszła. Ale nie sama.

„Byłam mocno zagubiona. Bóg usłyszał moje wołanie” – wyznaje Maja.

Obecnie jest mamą i żoną, która się nawróciła z wcześniejszej drogi. Nie boi się głośno mówić o tym, jak ważną rolę ma dla niej wiara. I to właśnie wiara pozwoliła otrząsnąć się z wszystkich dramatycznych przeżyć po reality show „Big Brother”.

Przypomnijmy, że wówczas Agnieszka, wzięła udział w 3ciej edycji „Big Brother”. W zamkniętym domu, naszpikowanym kamerami, pozbawionym zupełnie prywatności, bohaterzy mieli wytrwać 15 tygodni, eliminując się nawzajem z gry. I wtedy to „Frytka” miała pozwolić sobie na intymne sceny w jacuzzi z jednym z uczestników, Łukaszem „Kenem” Wiewiórskim. Oboje zaprzeczyli, jakoby stosunek płciowy miał miejsce, ale nikt im w to nie uwierzył. Zaistniała sytuacja wywołała ogromny odzew wśród publiczności, a „Frytka” została okrzyknięta polską skandalistką. Nie trudno zgadnąć, jaki miało to wpływ na dalsze losy bohaterki.

Wychodząc z domu „Wielkiego Brata” myślała, że jest gwiazdą. Okazało się inaczej. Jak przyznała w reportażu dla Dzień Dobry TVN, jej własna babcia nazwała Ją k…

A była to najbliższa osoba, jaką Agnieszka miała. To właśnie babcia wychowywała Agnieszkę. Dziadek został zamordowany, a tato tragicznie zmarł.

Nie tylko dostała cios od babci. Ludzie również nie pozostawili na „Frytce” suchej nitki, wyzywając przy każdej okazji. Doprowadziło to do takiego stanu, że Agnieszka myślała nawet o samobójstwie! I wtedy zwróciła się do Boga.

Jednak nie wszystkich to przekonuje. Jak to w świecie show-biznesu bywa, każdy ma swoich zwolenników, jak i hejterów. Oczywiście, że Maja też takich ma.

Kilka dni temu Maja została zaproszona do programu śniadaniowego. Prasa rozpisuje się na temat, jak została w nim potraktowana. Prowadzący Kinga Rusin i Piotr Kraśko nie byli zbyt mili w stosunku do swojego gościa. Nie wiadomo, czy to z niedowierzania, że dzisiejsza Maja jest naprawdę inną osobą, czy zamiar był zupełnie inny.

Zdjęcie „Bóg usłyszał moje wołanie”. Frytka powraca! Już nie jako Agnieszka Frykowska, ale  jako Maja! #1
https://www.instagram.com/p/Bg6bsZ0lS9E/?taken-by=majafrykowska.official

Internautom nie spodobało się, że Maję próbowano skompromitować, co miało odzew w komentarzach na jej Instagramie, jak i na fan page’u DDTVN.

Wyznając w reportażu, że „niczego nie żałuje”, stało się punktem zaczepienia dla prowadzącego. „Czemu powiedziałaś, że nie żałujesz? (…)Uważam, że to nic złego powiedzieć: gdybym był starszy i mądrzejszy, to bym tego nie zrobił" – powiedział Piotr Kraśko. Być może pan Kraśko nie wie, bądź nie może zrozumieć, że są ludzie, którzy nie żałują. Wyciągają wnioski z tego, co się im przytrafia w życiu. I tak też podchodzi Maja. Uważa, że nie byłaby tym człowiekiem, jakim jest teraz, bez tego, co przeszła.

Natomiast pani Kinga Rusin zadała również mało profesjonalne pytanie: "Maja, ale twoje stare życie nie umarło, bo przychodzisz do nas do programu, napisałaś książkę... Jeżeli to było tak dramatyczne i tak bardzo chciałaś od tego uciec, to pojawia się pytanie: dlaczego tego nie zrobiłaś?!”. W dalszej części wypowiedzi, pani Kinga dopowiada, że nic nie wiemy o mężu, o dziecku, że Maja ma wszystko, co chciała, więc po co wraca do telewizji?

Jeszcze mniej profesjonalnym było stwierdzenie, że mówić o Bogu i Jezusie, to Maja „może robić to w kościele”. To naprawdę nie spodobało się widzom, jak i samej Mai.

Kilka godzin po emisji programu, Maja napisała na swoim instagramie:

Zdjęcie „Bóg usłyszał moje wołanie”. Frytka powraca! Już nie jako Agnieszka Frykowska, ale  jako Maja! #2

W odpowiedzi na negatywny odbiór prowadzących przez internautów, pani Kinga Rusin również zamieściła wpis. Możliwość komentowania zablokowana.

Zdjęcie „Bóg usłyszał moje wołanie”. Frytka powraca! Już nie jako Agnieszka Frykowska, ale  jako Maja! #3

W rozmowie z Plejadą, Maja również odniosła się do feralnej rozmowy. "Wszyscy pytają mnie, jak się czuję po wczorajszym programie DDTVN. Odpowiadam, że dobrze, gdyż nie noszę w sobie urazy czy złości. Wydaję mi się, że każdemu z nas powinno zależeć na budowaniu dobrych relacji. Dzięki nim zyskujemy optymizm życiowy i podejmujemy konstruktywne działania" - powiedziała.

Maja Agnieszka Frykowska spełnia się w teatrze. Obecnie gra w spektaklu "Okno", który opowiada o ludziach, którzy się nawrócili.