Zakaz handlu w niedziele dotyczy placówek handlowych. Ustawa traktuje je jako obiekty w których prowadzony jest handel oraz są wykonywane czynności związane z handlem.
Do takich placówek należą:
- sklepy,
- stragany,
- stoiska,
- hurtownie,
- domy towarowe,
- domy wysyłkowe,
- biura zbytu,
- składy węgla,
- składy materiałów budowlanych.
Trzeba jednak zaznaczyć, że zakaz dotyczy sytuacji w których praca w danej placówce wykonywana jest przez pracowników lub zatrudnionych (art. 3 pkt 1 ustawy o zakazie handlu w niedzielę).
Z pewnością zauważyliście, że mimo zakazu handlu w niedziele, znana sieć – Żabka, otwiera swoje sklepy. Można powiedzieć, że Żabka wygrywa z zakazem handlu w niedziele.
Ostatnio sądy wydały pierwsze prawomocne decyzje, które pozwalają franczyzobiorcom sieci działać w dni wolne od handlu. Póki co, wszystkie decyzje sądów są na korzyść sklepów.
Inspekcja Pracy zarzuciła właścicielom sklepów Żabka łamanie zakazu handlu w niedzielę. Ci jednak kolejno wygrywają w sądach. Powołują się na wyjątek, który jest przewidziany w ustawie zakazującej handlu. Wyjątek ten umożliwia otwieranie placówek pocztowych w niedziele. Tak się składa, że franczyzobiorcy Żabek, którzy wygrali w sądach, mają podpisane umowy z operatorami pocztowymi.
„We wszystkich ośmiu przypadkach sąd zadecydował o uniewinnieniu franczyzobiorcy albo umorzył postępowanie bądź odmówił jego wszczęcia” - pisze GazetaPrawna.
Osiem przypadków to niewiele, ale trzeba pamiętać, że na decyzje sądów czeka jeszcze kilkudziesięciu franczyzobiorców.