Lojalnie uprzedzam, że babka jest tak pyszna, że znika w okamgnieniu! 😀 Bezglutenowa cytrynowa babka piaskowa z kurkumą – przepis krok po kroku Bezglutenowa cytrynowa babka piaskowa z kurkumą – potrzebne składniki : 100 g mąki kukurydzianej 100 g mąki ryżowej 200 g masła + ok. łyżki masła lub margaryny do posmarowania formy 6 jajek 200 g cukru trzcinowego 4 łyżek cukru waniliowego 1 łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia 1 łyżeczki kurkumy 2 cytryn, a raczej otartej z nich skórki 😉 mąki jaglanej lub zmielonej kaszy jaglanej do przygotowania formy na babkę (można też użyć bezglutenowej bułki tartej) i oczywiście formy na babkę 😀 Idealna bezglutenowa cytrynowa babka piaskowa – wykonanie krok po kroku: 1. Formę na babkę (łącznie z kominem) dokładnie smarujemy masłem lub margaryną i posypujemy mąką jaglaną lub bezglutenową bułką tartą. Aby bezglutenowa cytrynowa babka piaskowa nie przypiekła się zbytnio od góry, po ok. 40-50 minutach, można przykryć ją delikatnie folią aluminiową, nie zawijając boków. 10. Upieczoną babkę wyjmujemy z piekarnika, odstawiamy na chwilę do przestygnięcia, po czym wyciągamy z formy, aby wystygła do końca. 7. Mąki mieszamy z proszkiem do pieczenia oraz kurkumą, dodajemy do masy jajecznej i okrężnymi ruchami, a następnie delikatnie mieszamy silikonową lub plastikową szpatułką, aż składniki się połączą. 🙂 Po ostygnięciu wystarczy ją polukrować lub posypać cukrem pudrem i przyozdobić, aby pięknie prezentowała się na świątecznym stole. 6. W międzyczasie, kroimy masło w kostkę, przekładamy do garnka i rozpuszczamy na wolnym ogniu, uważając, by się nie przypaliło. Następnie dodajemy skórkę otartą z cytryn i jeszcze przez chwilę ubijamy, aby składniki się połączyły. 8. Na koniec, gorące masło wlewamy jednym ruchem do miski i krótko mieszamy przy pomocy miksera, aby całość się ze sobą połączyła. Po przejściu na dietę bezglutenową, długo szukałam idealnego przepisu na babkę bez glutenu. 3. Jajka (białka i żółtka razem) ubijamy mikserem na najwyższych obrotach do momentu, aż podwoją swoją objętość, a ich kolor zrobi się kremowy. Metodą prób i błędów udało mi się, i dzisiaj mogę się nim z Wami podzielić 🙂 Co prawda, w tym roku, święta będą nieco inne niż zwykle, ale mimo wszystko, możemy przecież sprawić sobie nieco przyjemności i upiec ulubione smakołyki 🙂