Czekoladowy torcik

Krzysztof
Dekoracje
27.04.2014 9:32
Czekoladowy torcik

Przepis

ciasto:

2 łyżki (30ml) zmielonego siemienia lnianego*,

6 łyżek (90ml) bardzo gorącej wody*,

1 szklanka (250ml) mleka sojowego,

1 łyżka (15ml) soku z cytryny,

120g gorzkiej czekolady, połamanej na kawałeczki,

3/4 szklanki (180ml) gorącej kawy,

2 szklanki (500ml) mąki pszennej,

1/4 szklanki (60ml) gorzkiego kakao w proszku,

1 łyżeczka (5ml) proszku do pieczenia,

1 łyżeczka (5ml) sody,

szczypta soli,

3/4 szklanki (180ml) cukru trzcinowego muscovado,

6 łyżek (90ml) cukru (użyłam domowego waniliowego),

1/2 szklanki (125ml) oleju.

Siemię lniane wsyp do miseczki i zalej bardzo gorącą wodą. Zamieszaj dokładnie i dostaw na ok. 10 minut, by utworzył się kleik. W dużej misce wymieszaj mleko z sokiem z cytryny i również odstaw na 10 minut, by zgęstniało (ścięło się) i z wyglądu przypominało maślankę.

Rozgrzej piekarnik do temperatury 180 st.C. Dwie foremki o średnicy ok. 20cm wysmaruj olejem, dno wyłóż papierem do pieczenia, a boki wysyp mąką.

W miseczce umieść połamaną na kawałeczki czekoladę, zalej gorącą kawą i odstaw na 1 minutę. Następnie dokładnie wymieszaj tak, by rozpuścić czekoladę (mogą pozostać grudki). Odłóż na bok. Do osobnej miski przesiej mąkę, kakao, proszek, sodę i sól. Do miski, w której utworzyła się "sojowa maślanka" dodaj cukier trzcinowy i biały, olej oraz kleik z siemienia, a następnie dokładnie wymieszaj trzepaczką. Do tej mieszanki wsyp zwartość miski z suchymi składnikami, wymieszaj tak, by pozbyć się wszelkich grudek. Wlej czekoladę rozpuszczoną w kawie i ponownie zamieszaj. Masę rozłóż między dwie foremki i wstaw do piekarnika na ok. 35 minut (patyczek wbity w środek ciasta powinien wyjść suchy). Wyjmij i ostudź kompletnie. Następnie przekrój każdy blat na dwa placki (jeśli wcześniej schłodzisz ciasto lub nawet lekko przymrozisz, to zadanie będzie o wiele łatwiejsze). Przykryj folią, aby ciasta nie wyschły, a w tym czasie przygotuj pozostałe części tortu.

* Jeśli nie masz lub nie chcesz stosować siemienia lnianego, zastąp go 2 jajkami. Nie dodawaj też podanej w przepisie gorącej wody.

ganache:

200g czekolady gorzkiej lub deserowej,

200ml śmietanki 30%.

Czekoladę połam lub posiekaj na mniejsze kawałeczki. W garnuszku podgrzej śmietankę i kiedy zawrze wylej ją na przygotowaną czekoladę. Odczekaj 1-2 minuty, a następnie dokładnie wymieszaj masę, aż będzie gładka. Przykryj i odłóż na bok do przestudzenia.

mus orzechowy:

3/4 szklanki (180ml) gładkiego masła orzechowego,

6 łyżek (90ml) cukru pudru (ja użyłam trzcinowego),

3 łyżki + 3/4 szklanki (45ml + 180ml) śmietanki 30%, schłodzonej.

Masło orzechowe utrzyj mikserem z cukrem pudrem do momentu, aż składniki połączą się (jeśli masło jest zbyt zwarte, możesz troszeczkę je podgrzać w mikrofalówce albo w misce ustawionej nad garnkiem z gotującą się wodą. Wtedy stanie się bardziej płynne i łatwiej połączy się z cukrem pudrem. Pamiętaj jednak, żeby kompletnie ostudzić masę przed dodaniem śmietanki). Następnie wlej 3 łyżki śmietanki i ponownie zmiksuj na gładko.

W osobnej misce ubij pozostałe 3/4 szklanki śmietanki na sztywno. 1/3 ubitej śmietany dodaj do masła orzechowego i wymieszaj energicznie, by nieco rozluźnić masę. Potem dodaj resztę bitej śmietany, tym razem mieszając już delikatniej, jednak stanowczo i w miarę szybko. Wstaw mus na chwilkę do lodówki, by w tym czasie przygotować krem "czekoladowa krówka".

krem "czekoladowa krówka":

2 szklanki (500ml) cukru pudru,

1/3 szklanki (80ml) gorzkiego kakao w proszku,

115g masła,

120g gorzkiej czekolady, połamanej na kawałeczki,

2/3 szklanki (160ml) gęstej, kwaśnej śmietany 18%.

Do miski przesiej cukier puder i kakao.

Masło i czekoladę rozpuść w dużej misce umieszczonej nad garnkiem z parującą wodą. Póki masa jest jeszcze ciepła wmiksuj do niej cukier puder z kakao, a następnie śmietanę.

Teraz czas na wielkie wykończenie- składanie tortu.

Na talerzu/paterze/czymkolwiek połóż jeden blat ciasta. Połowę kremu "czekoladowa krówka" przełóż do rękawa cukierniczego (jeśli go nie masz, weź gruby foliowy worek- taki na mrożonki- nałóż do niego kremu, a następnie odetnij końcówkę jednego rogu torebki) i na brzegach wyciśnij nim rant z ciasta (zapobiegnie to wyciekaniu ganache i musu na boki tortu, co nie wyglądałoby najlepiej). Na środku rozsmaruj warstwę ganache (jeśli troszkę za bardzo zastygło i ciężko je rozsmarować, podgrzej je odrobinkę w mikrofalówce lub w miseczce ustawionej nad garnkiem z niewielką ilością gotującej się wody), a na nim połowę musu orzechowego. Następnie powtórz całą procedurę. Na wierzchu ułóż trzeci blat ciasta (tak, wiem, zostanie jeszcze jeden blat, ale na prawdę tak bardzo Cię to martwi? To przecież wspaniała nagroda za Twoją ciężką pracę w kuchni i śmiało możesz skubnąć kawałeczek lub dwa. Albo nawet cały blat...). Na nim i po bokach rozsmaruj pozostały krem "czekoladowa krówka". Z resztek kremu pozostałych w rękawie cukierniczym możesz wykonać ozdoby. Tort wstaw do lodówki (na ok. 0.5-1h), żeby nieco stężał i przegryzł się.