Pochodząca z Wielkiej Brytanii Jade Smith ma 21 lat i do tej pory wydała aż 100 tysięcy złotych na ubrania, kosmetyki, gadżety i upiększacze. Wszystko to po to, aby jak najbardziej upodobnić się do porcelanowej, słodkiej lalki.
Kosztuje to tak wiele, ponieważ Jade wiele rzeczy musi sprowadzać z Japonii, gdzie takie stroje są dostępne. Drugim powodem jest również fakt, że od lat inspiruje się ona japońskimi lolitami. Wiele ubrań szyje również na zamówienie.
Jade w Internecie podpisuje się jako Princess Jadette. Jak sama przyznaje, do tej pory nie przeszła ani jednej operacji plastycznej. Jednak nie wyklucza takiej możliwości. Jak najdłużej chciałaby wyglądać młodo i uroczo, dlatego podejrzewa, że w przyszłości skorzysta z dobrodziejstw chirurgii plastycznej.
Księżniczka Jadette nie twierdzi, że się za kogoś przebiera. To jak wygląda sprawia jedynie, że w końcu czuje się sobą.
Oprócz strojów, kosmetyków i gadżetów, Jade wydaje również sporo pieniędzy na lalki i dodatki do domu. Jest w końcu prawdziwą księżniczką i chce otaczać się pięknymi przedmiotami.
Codziennie o 4 rano Jade wstaje i rozpoczyna swoje przygotowania. Kompletuje stroje, wkłada soczewki kontaktowe, aby jej oczy były większe i robi makijaż. Kiedy wychodzi na ulicę, ludzie robią sobie z nią zdjęcia, co bardzo się jej podoba.
Aż trudno uwierzyć, że kiedyś Jade wyglądała tak: