Związki

"Zdradził mnie, rozwiódł się, a teraz żąda połowy majątku! Czy to jest sprawiedliwe?" – pyta Marzena [LIST]

List do Redakcji: Mąż mnie zdradził, a majątek dzielimy po równo! To nie jest sprawiedliwe.

Drogie Redaktorki,

Piszę do Was z głębokim smutkiem i rozczarowaniem. Mam na imię Marzena i przez 15 lat byłam żoną człowieka, którego kochałam i któremu ufałam bezgranicznie. Nasze małżeństwo wydawało się solidne, pełne wspólnych marzeń i planów na przyszłość. Nigdy nie przypuszczałabym, że ten mężczyzna, z którym dzieliłam życie, tak mnie zdradzi i porzuci.

Rok temu mąż złożył pozew o rozwód, tłumacząc, że „niezgodność charakterów” to jedyny powód. Nie mogłam w to uwierzyć, bo zawsze staraliśmy się znajdować kompromisy i zrozumienie. Jednak rzeczywistość okazała się o wiele bardziej brutalna. W trakcie sprawy rozwodowej okazało się, że mój mąż od dłuższego czasu ma już nową partnerkę, która spodziewa się ich wspólnego dziecka. Ten cios w serce był dla mnie niemal nie do zniesienia. W jednej chwili świat, który znałam, rozpadł się na tysiące kawałków.

Pomimo mojej nadziei, że sprawiedliwość zwycięży, sąd, choć orzekł o winie mojego męża, nakazał podział majątku po równo. Byłam pewna, że skoro to on zdradził, to mnie należy się więcej. Miałam nadzieję, że będę mogła zostać w naszym wspólnym domu, który przez lata tworzyliśmy razem – pełnym wspomnień, radości, ale także trudnych chwil, które udało nam się pokonać. Niestety, decyzja sądu była dla mnie druzgocąca: musimy sprzedać dom, a pieniądze podzielić na pół. Jak to możliwe, że ktoś, kto mnie tak skrzywdził, ma dostać tyle samo?

Czuję się, jakbym była karana za coś, czego nie zrobiłam. To nie ja zawiniłam, to nie ja złamałam nasze przysięgi, a mimo to jestem zmuszona dzielić majątek z człowiekiem, który mnie oszukał. „Gdzie tu jest sprawiedliwość?” – pytam siebie codziennie. Czuję, że system prawny zupełnie mnie zawiódł. Zamiast ochrony, dostałam tylko więcej bólu.

Czy naprawdę nie ma sposobu, by takie sprawy rozwiązywać sprawiedliwiej? Czy naprawdę osoba, która zawiniła, nie ponosi żadnych konsekwencji finansowych?

Zrozpaczona i zagubiona,

Marzena


Odpowiedź Redakcji: Rzeczywistość podziału majątku a orzeczenie o winie – co warto wiedzieć?

Droga Marzeno,

Twoja sytuacja jest niezwykle trudna i pełna emocji, które są w pełni zrozumiałe. Zdrada i rozpad małżeństwa, szczególnie po tylu latach wspólnego życia, to jedno z najbardziej bolesnych doświadczeń, z jakimi człowiek może się zmierzyć. Twoje uczucia są naturalne, a Twoje pytania – w pełni uzasadnione.

Mit: Orzeczenie o winie a podział majątku

W Polsce istnieje przekonanie, że osoba, której sąd przyznał winę za rozpad małżeństwa, automatycznie otrzymuje mniejszą część majątku. Niestety, jest to mit. Orzeczenie o winie nie ma bezpośredniego wpływu na sposób podziału majątku wspólnego. Majątek nabyty w trakcie małżeństwa co do zasady dzielony jest po równo, niezależnie od tego, kto jest winny rozpadu związku.

Podział majątku w sposób nierówny może nastąpić tylko w wyjątkowych sytuacjach, kiedy jedna ze stron wykaże, że jej wkład w budowanie wspólnego majątku był znacznie większy, lub gdy jedna ze stron w sposób rażący przyczyniła się do powstania zadłużenia. Niestety, zdrada sama w sobie nie jest wystarczającym powodem do uzyskania większej części majątku.

Dlaczego podział majątku wygląda tak, a nie inaczej?

W systemie prawnym, sąd pełni rolę rozstrzygającego sporu, a nie karzącego. Rozwód nie jest postrzegany jako kara za złe zachowanie, ale jako rozwiązanie kontraktu między dwoma stronami. Bez względu na emocje, które towarzyszą tej sytuacji, sąd stara się pozostać neutralny, a podział majątku opiera się na równych częściach, aby obie strony mogły rozpocząć nowe życie na równych warunkach.

Jak sobie poradzić?

Droga Marzeno, w tej trudnej sytuacji najważniejsze jest, abyś skupiła się na sobie i na tym, jak możesz zacząć nowy rozdział swojego życia. Z pomocą prawnika możesz spróbować rozważyć inne możliwości, takie jak negocjacje dotyczące podziału konkretnych elementów majątku, aby zachować to, co dla Ciebie najcenniejsze. Pamiętaj, że masz prawo walczyć o to, co uważasz za sprawiedliwe, ale musisz również być przygotowana na kompromisy.

Jeśli czujesz, że potrzebujesz wsparcia emocjonalnego, warto rozważyć konsultację z psychologiem. Przejście przez rozwód to ogromne wyzwanie, ale nie jesteś w tym sama.

Z poważaniem,

Redakcja Kobiecych Inspiracji

Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, jeśli borykacie się z podobnymi dylematami lub innymi problemami, które chcielibyście podzielić się z nami, zachęcamy do napisania na adres kontakt@kobieceinspiracje.pl. Gwarantujemy pełną anonimowość i dyskrecję. Pamiętajcie, że dzielenie się swoimi uczuciami i doświadczeniami może być pierwszym krokiem do znalezienia odpowiedzi i wsparcia. Jesteśmy tu dla Was, by słuchać, doradzać i inspirować.

Popularne artykuły

Skarbówka zmienia interpretację w sprawie darowizn dla dzieci!

Rejestr ciąż jednak się przyda? Rząd nie wycofa się z obowiązku wpisywania danych do systemu!

Prezentownik, czyli doradzimy jak wybrać prezenty